Spór w sądzie dotyczył ujawnienia w telewizji meldunków operacyjnych biznesmena Marka Falenty podczas spotkań z funkcjonariuszami CBA z których wynikało, że jeszcze przed wybuchem „afery podsłuchowej” Centralne Biuro Antykorupcyjne miało informacje o domniemanej korupcji przy sprzedaży akcji CIECH.

- Sąd Okręgowy uznał, że nie doszło do naruszenia dóbr osobistych powodów. Stwierdził ponadto, że nawet gdyby doszło w tej publikacji do naruszenia dóbr osobistych, to chodziło o ważny interes społeczny, a pozwani dopełnili rzetelności dziennikarskiej. Cieszy nas takie ustalenie – powiedział tvp.info mec. Macieju Zaborowski, który reprezentował dziennikarzy.

Pozwani dziennikarze to Anita Gargas, Cezary Gmyz, Antoni Trzmiel i Tomasz Terlikowski. Pozwy o ochronę dóbr osobistych złożyła spółka CIECH oraz Jan Kulczyk i prowadzone były one w dwóch osobnych procesach.

Spółka CIECH domagała się od wszystkich pozwanych zapłaty 400 tys. i przeprosin w kilku mediach, których wartość oszacowano na milion zł. Prawnicy Jana Kulczyka również domagali się przeprosin w mediach oraz 800 tys. zł. Łączny koszt zadośćuczynienia mógł wynieść kilka milionów złotych.

Oba pozwy zostały oddalone, ale orzeczenia są nieprawomocne. Powodom przysługuje prawo do apelacji.