Mundial 2018: Gdzie mogą zagrać Polacy?

Zwycięstwo nad Czarnogórą oznacza, że Polacy będą losowani z pierwszego koszyka. Rywali poznamy 1 grudnia. Uroczystość odbędzie się w Moskwie.

Aktualizacja: 08.10.2017 20:27 Publikacja: 08.10.2017 20:13

Mundial 2018: Gdzie mogą zagrać Polacy?

Foto: AFP

O podziale koszyków zadecyduje październikowy ranking FIFA. Zrezygnowano z obowiązującego wcześniej kryterium geograficznego. Rozstawione będzie siedem czołowych drużyn plus gospodarze Rosjanie.

Dzięki niedzielnej wygranej na Stadionie Narodowym reprezentacja Polski będzie zajmowała w najnowszym rankingu co najmniej szóste miejsce. To sprawia, że w fazie grupowej piłkarze Adama Nawałki unikną na pewno takich potęg jak Brazylia czy broniący tytułu Niemcy.

Mundial w Rosji miał być pierwszym, w którym weźmie udział aż 40 drużyn. Pomysł jednak odłożono w czasie i w turnieju tak jak do tej pory zagrają 32 zespoły. Zostaną podzielone na osiem grup (Rosja została już przydzielona do grupy A). Finaliści z tej samej konfederacji nie mogą trafić na siebie, wyjątkiem są drużyny z Europy – w każdej grupie mogą się znaleźć maksymalnie po dwie ekipy ze Starego Kontynentu.

Do 1/8 finału awansują po dwa najlepsze zespoły. Drużyny, które zajmą pierwsze miejsca, zmierzą się z tymi, które zakończyły rywalizację na drugich pozycjach (wedle wzoru 1A – 2B, 1B – 2A itd.).

Wyzwaniem dla uczestników będą dalekie podróże. Spotkania będą rozgrywane na 12 stadionach: w Sankt Petersburgu, Kaliningradzie, Kazaniu, Niżnym Nowogrodzie, Samarze, Wołgogradzie, Sarańsku, Rostowie nad Donem, Soczi, Jekaterynburgu oraz na dwóch obiektach w Moskwie – Otkrytije Arenie i słynnych, zmodernizowanych Łużnikach. To będzie najważniejszy stadion mistrzostw, tam zaplanowano mecz otwarcia (14 czerwca), a także m.in. jeden z półfinałów (11 lipca) i finał (15 lipca).

Dla polskich kibiców najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby zespół Nawałki trafił do grupy G, w której rozstawiona drużyna jedno ze spotkań rozegra w Kaliningradzie (pozostałe w Soczi i Moskwie). Najgorszym – przydział do grupy C. Wtedy poza wizytą na Łużnikach czekałyby ich podróże za kadrą do Kazania i Jekaterynburga.

Fani nie będą potrzebowali wiz, by wjechać na teren Rosji. Wystarczy karta kibica (takie rozwiązanie testowano już w trakcie igrzysk w Soczi w 2014 roku) wydawana przy zakupie biletów przez stronę FIFA. Będzie ona uprawniała do darmowego korzystania z komunikacji miejskiej w dniu meczu oraz przejazdów koleją między miastami gospodarzami.

Kibice mają do wyboru trzy warianty: zakup pojedynczego biletu na dane spotkanie, pakiet drużynowy (na wszystkie mecze grupowe swojej reprezentacji) oraz pakiet stadionowy (wszystkie spotkania na danym obiekcie).

Sprzedaż biletów tradycyjnie została podzielona na kilka faz. Pierwsza ruszyła 14 września, do czwartku można składać zamówienia przez stronę fifa.com. O tym, kto dostanie wejściówki, zadecyduje losowanie. Drugi etap pierwszej fazy potrwa od 16 do 28 listopada według zasady „kto pierwszy, ten lepszy".

Kolejna tura sprzedaży rozpocznie się już po losowaniu grup – 5 grudnia – i tak jak w wyżej opisanym przypadku będzie się składać z dwóch etapów. Zamówienia złożone do 31 stycznia wezmą udział w losowaniu, od 13 marca do 3 kwietnia będzie obowiązywał system „kto pierwszy, ten lepszy". Kolejność zgłoszeń będzie miała znaczenie również w sprzedaży last minute, która potrwa od 18 kwietnia do dnia finału.

Najtańsze bilety – na mecze grupowe – będą kosztować 105 dolarów, najdroższe – na finał – nawet 1100 dolarów.

O podziale koszyków zadecyduje październikowy ranking FIFA. Zrezygnowano z obowiązującego wcześniej kryterium geograficznego. Rozstawione będzie siedem czołowych drużyn plus gospodarze Rosjanie.

Dzięki niedzielnej wygranej na Stadionie Narodowym reprezentacja Polski będzie zajmowała w najnowszym rankingu co najmniej szóste miejsce. To sprawia, że w fazie grupowej piłkarze Adama Nawałki unikną na pewno takich potęg jak Brazylia czy broniący tytułu Niemcy.

Pozostało 86% artykułu
Sport
Czy Witold Bańka krył doping chińskich gwiazd? Walka o władzę i pieniądze w tle
Sport
Chińscy pływacy na dopingu. W tle walka o stanowisko Witolda Bańki
Sport
Paryż 2024. Dlaczego Adidas i BIZUU ubiorą polskich olimpijczyków
sport i polityka
Wybory samorządowe. Jak kibice piłkarscy wybierają prezydentów miast
Sport
Paryż 2024. Agenci czy bezdomni? Rosjanie toczą olimpijską wojnę domową