Panama na Mundialu: Bogaci nie zrozumieją

Biedna Panama przegrywa, ale przeżywa podczas mundialu wielkie chwile. Piłkarze stali się narodowymi bohaterami.

Aktualizacja: 24.06.2018 20:27 Publikacja: 24.06.2018 19:02

Panama przed meczem z Anglią przegranym 1:6

Panama przed meczem z Anglią przegranym 1:6

Foto: AFP

Roman Torres stał z zamkniętymi oczami. Wielki, pokryty tatuażami facet, na którego widok w ciemnym zaułku każdy by zadrżał, nie był w stanie śpiewać hymnu. Anibal Godoy darł się z całych sił. Edgar Barcenas patrzył w niebo.

Eksperci w studiu telewizyjnym padli sobie w ramiona i płakali. Za chwilę miał się zacząć mecz z Belgią, pierwsze w historii Panamy spotkanie na mistrzostwach świata, i każdy przeżywał to po swojemu (Panama przegrała 0:3).

Długo czekali na taki moment. Niewiele brakowało, a wystąpiliby w MŚ już cztery lata wcześniej w Brazylii, ale w końcówce meczu z USA stracili dwa gole i szanse odpłynęły. Teraz, przed turniejem w Rosji, historia mogła się powtórzyć. Reprezentacja USA wprawdzie niespodziewanie przegrywała z Trynidadem i Tobago, ale w końcówce spotkania z Kostaryką było 1:1 i Panama potrzebowała jeszcze jednego gola.

Starsza pani zemdlała

Była 88. minuta. Gospodarze postawili wszystko na jedną kartę. Pod pole karne rywali powędrował Torres, który jest środkowym obrońcą. Luis Tejada podał mu piłkę, a on popędził w pole karne, przepchnął obrońcę i strzelił pod poprzeczkę.

Potem zaczął się szał. Na boisko wtargnęli rezerwowi i trenerzy Panamy. Fani tańczyli na trybunach. Tego marzenia nie można było wypuścić z ręki. Każdy pomagał, jak umiał. Kiedy piłkarze wrócili na swoje miejsca, w doliczonym czasie na boisko wmaszerowała starsza pani, która nagle „zemdlała" tuż przed arbitrem. Elinda de Mitchell, bo tak się nazywa, postanowiła wybić rywali z uderzenia i urwać cenne sekundy. Została bohaterką Panamy.

Po końcowym gwizdku w powietrze wyleciały fajerwerki, zawodnicy padli na murawę i płakali. Torres tańczył. Reporterzy biegali i na próżno usiłowali przeprowadzić z kimś wywiad. Na ulice miast wyległy tysiące ludzi, prezydent Juan Carlos Varela na Twitterze ogłosił, że następnego dnia nikt nie musi iść do pracy.

To sukces trochę wbrew rozumowi, bo przecież w strefie CONCACAF jest kilka silniejszych reprezentacji, a w Panamie futbol nie jest nawet sportem numer jeden czy dwa. Najpierw jest baseball, potem boks. Piłka nożna do niedawna była sportem półamatorskim. Jeśli chciałeś na poważnie zająć się futbolem, to trzeba było jak najszybciej uciekać do innych krajów.

W reprezentacji Panamy, która przyjechała do Rosji, tylko trzech piłkarzy gra na co dzień w rodzimej lidze. Reszta rozjechała się po świecie w poszukiwaniu lepszego życia. Torres gra za granicą od dawna, wcześniej w Kolumbii, teraz w amerykańskiej MLS, podobnie jak kilku jego kolegów. W ojczyźnie ma status wielkiej gwiazdy, jego uśmiech poprawia humory rodakom z setek billboardów. Torres pokazuje, że można wyrwać się z biedy, niekoniecznie będąc członkiem gangu (przez wiele lat mieszkał w nieciekawej dzielnicy).

Angielski trener Garry Stempel, który kiedyś pracował w londyńskim Millwall, a później przeniósł się do Panamy, skąd pochodzi jego ojciec, opowiada, że większość panamskich piłkarzy to dzieci ulicy. Jeśli ktoś ich w porę nie pokieruje, to kończą w więzieniu albo czeka ich jeszcze gorszy los. Niektórzy zostawali ojcami jako nastolatki, pracowali w kilku miejscach, żeby zarobić na chleb. Kiedyś jeden z nich podczas treningu złapał iguanę i po zajęciach zaniósł do domu na obiad.

Zastrzelony przed domem

Luis Henriquez sprzedawał gazety i sam zaczepił Stempela na ulicy. Anglik powiedział „przyjdź na trening". Kiedy chłopak się nie pojawił, zapytał go, o co chodzi. Henriquez nie miał pieniędzy, więc dostał 10 dolarów na obiad i obiecał, że przyjdzie. Pojawił się, grał coraz lepiej, aż później trafił do Lecha Poznań. Jose Garces kilka razy siedział w więzieniu, wychodził i na szczęście wracał do futbolu. Blas Perez padł ofiarą napadu, ale na szczęście zdążył uciec z samochodu.

Na mundialu w Rosji zagrałby też Amilcar Henriquez, jeden z najbardziej doświadczonych piłkarzy w reprezentacji. Niestety, rok wcześniej zginął, zastrzelony przed własnym domem w Colon. Nie było mowy o przypadku. Mordercy oddali w jego stronę wiele strzałów. Jakie były przyczyny tego zabójstwa? Może Henriqueza dosięgła przeszłość? Może robił jakieś interesy z ludźmi, których powinien omijać z daleka? A może przeciwnie – odmówił członkom gangu?

Nie miał co jeść

Henriquez nie był pierwszy. Od 1990 roku zginęło w Panamie kilkunastu zawodników. Tam, gdzie młodzi chłopcy na ulicy kopią piłkę, stoją też członkowie gangów. Oferują łatwiejsze pieniądze niż niepewna kariera w futbolu. Jeśli raz źle skręcisz idąc do domu, możesz już nigdy nie wrócić na właściwą drogę.

Trener reprezentacji Hernan Dario Gomez mówił, że awans na mistrzostwa świata pomógł zjednoczyć kraj. Piłkarze reprezentacji – Blas Perez, Felipe Baloy, Gabriel Gomez – po wywalczeniu przepustek do Rosji zaprosili dzieci na trening.

Nie rozmawiali o futbolu, ale o życiu i wartościach. Może to uchroni któregoś z chłopców przed losem Rodrigo Tello, który świetnie się zapowiadał, ale ponieważ w klubie mu nie płacili i nie miał co jeść, wziął udział w rozboju. Trafił do więzienia.

Piłka nożna to wielki biznes, który pozwala zarobić największym gwiazdom miliony dolarów. Panamczycy mówią, że bogaci tego nie zrozumieją, ale są kraje, w których czasami wciąż najważniejsze jest to, żeby po prostu móc kopać piłkę.

Roman Torres stał z zamkniętymi oczami. Wielki, pokryty tatuażami facet, na którego widok w ciemnym zaułku każdy by zadrżał, nie był w stanie śpiewać hymnu. Anibal Godoy darł się z całych sił. Edgar Barcenas patrzył w niebo.

Eksperci w studiu telewizyjnym padli sobie w ramiona i płakali. Za chwilę miał się zacząć mecz z Belgią, pierwsze w historii Panamy spotkanie na mistrzostwach świata, i każdy przeżywał to po swojemu (Panama przegrała 0:3).

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sport
Paryż 2024. Dlaczego Adidas i BIZUU ubiorą polskich olimpijczyków
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
sport i polityka
Wybory samorządowe. Jak kibice piłkarscy wybierają prezydentów miast
Sport
Paryż 2024. Agenci czy bezdomni? Rosjanie toczą olimpijską wojnę domową
Sport
Paryż 2024. Kim jest Katarzyna Niewiadoma, polska nadzieja na medal igrzysk olimpijskich
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sport
Igrzyska w Paryżu w mętnej wodzie. Sekwana wciąż jest brudna