Mistrzowie świata Niemcy to jedyna obok Szwajcarii drużyna, która wygrała wszystkie osiem dotychczasowych meczów. Ma najlepszy bilans bramkowy (+33) i ochotę, by zakończyć eliminacje z kompletem punktów.
Trudno w to uwierzyć, ale w kwalifikacjach mundialu Niemcy przez ponad 80 lat ponieśli tylko dwie porażki – obie przed własną publicznością, ostatnią w 2001 roku (1:5 z Anglią w Monachium).
Nic nie wskazuje na to, by te statystyki miała zepsuć Irlandia Północna, ale pięć punktów przewagi nad najbliższym rywalem sprawia, że nawet w przypadku potknięcia w Belfaście piłkarze Joachima Loewa wciąż będą mieć los w swoich rękach. W niedzielę zagrają w Kaiserslautern z Azerbejdżanem.
W tak komfortowej sytuacji jest także Anglia, którą w czwartek czeka spotkanie ze Słowenią. W Lublanie był remis, a teraz taki sam wynik na Wembley wystarczy Anglikom do awansu bez konieczności gry w barażach. Kończą oni eliminacje wyjazdowym meczem z Litwą.
W Europie do wzięcia pozostało aż 12 z 13 dostępnych biletów. Awans zapewniła sobie do tej pory tylko Belgia. Grono finalistów uzupełniają gospodarze Rosjanie oraz Brazylia, Iran, Japonia, Korea Południowa, Arabia Saudyjska i Meksyk.