Salon w Farnborough niewrażliwy na napięcia w handlu

Pierwszego dnia salonu (16-22 lipca) Airbus i Boeing zawarły kontrakty na ponad 61 mld dolarów liczone w cenach katalogowych

Aktualizacja: 17.07.2018 09:07 Publikacja: 17.07.2018 07:44

Salon w Farnborough niewrażliwy na napięcia w handlu

Foto: Bloomberg

Okazało się, że ani spory w handlu między USA i Unią Europejską i Chinami, ani trudne negocjacje Brexitu nie odstraszyły linii lotniczych od zamawiania samolotów, natomiast napięcia geopolityczne powinny sprzyjać zakupom sprzętu wojskowego, a ten rynek szacuje się na 8800 mld dolarów rocznie.

- Ogólne warunki będą nadal potwierdzać dobry stan tego sektora mimo ciemnych chmur Brexitu i innych zagrożeń na froncie handlu. Tendencja z ostatnich lat powinna utrzymać się, bo przemysł lotniczy pozostaje w ochronnej bańce w tym burzliwym świecie — ocenia analityk i wiceszef Teal Group, Richard Aboulafia.

Premier Theresa May otwierając imprezę pod Londynem uspokajała: — Przejmiemy kontrolę nad naszymi granicami, prawami i pieniędzmi, ale zrobimy to w taki sposób, który będzie dobry dla biznesu i dla naszej przyszłej pomyślności.

Salon w Farnborough jest pierwszą dużą imprezą od czasu dokonania przez Airbsua i Boeinga zmian w sektorze poprzez przejecie przez pierwszego kontroli nad programem samolotów serii C Bombardiera i przez drugiego działu samolotów cywilnych Embraera. Powinno więc dojść do dodatkowej rywalizacji w segmencie samolotów na 100-150 miejsc, zanim jeszcze Boeing sfinalizuje swą umowę z Brazylijczykami. Salon powinien ponadto potwierdzić duży popyt na samoloty cargo, bo popularność handlu elektronicznego zwiększyła zapotrzebowanie na transport towarów.

Podczas salonu pod Paryżem w ubiegłym roku kupiono lub zamówiono wstępnie ok. 900 samolotów. Specjaliści nie wykluczają podobnej liczby teraz. Sprzyjać temu powinien wzrost cen ropy, co skłoni klientów do zamawiania najnowszych samolotów bardziej oszczędnych w eksploatacji.

Dobry początek dla obu największych

Pierwszy dzień salonu potwierdził przewidywania specjalistów. Airbus ogłosił kontrakty o wartości 31,2 mld dolarów w cenach katalogowych, Boeing za 30 mld dolarów.

Europejczycy sprzedali taniej linii z Omanu, Salam Air sześć A320neo, w tym pięć za pośrednictwem firmy leasingowej za 663,6 mln dolarów. Firma leasingowa Macquarie Air Finance zamówiła 20 A320neo (2,2 mld dol.), a wcześniej 110 A320 i 9 A330, z kolei Goshawk Aviation, spółka j. v. NWS Holdings i Chow Tai Fook Enterprises z Hongkongu, z siedzibą w Dublinie — też 20 A320neo (2,2 mld), a ma już 120 airbusów we flocie 220 maszyn.

Golden Falcon Aviation potwierdziła w imieniu Watanya Airways z Kuwejtu zamówienie na 25 AS320neo (2,7 mld dol.), indyjska Vistara zamówiła 50 A320neo (5,7 mld dol.), w tym 21 sama, a 37 przez firmy leasingowe. Airbus podpisał też list intencyjny z anonimowym klientem na 80 A320neo (8,8 mld dol.).

Kontrakty dotyczyły też maszyn szerokokadłubowych. Tajwańska Starlux Airlines podpisała list intencyjny na 17 A350 XWB za 6 mld dolarów, a Sichuan Airlines zadatkowała wcześniejsze zamówienie na 10 A350 za 3,2 mld.

Boeing zaczął salon mocnym akcentem: indyjska Jet Airways kupiła 75 B737 MAX 8 za 8,8 mld dolarów, brazylijska linia low-cost Gol zamieniła 30 B737 MAX 8 na MAX 10 i kupiła dodatkowo 15 MAX, 8 łącznie za 7,4 mld, rumuński Tarom zamówił pięć B737 MAX 8 za 586 mln.

Firma leasingowa Jackson Square Aviation złożyła zamówienie na 30 B737 MAX za 3,5 mld dolarów, Goshawk Aviation oprócz airbusów także na 20 B737 za 2,3 mld. United Airlines ujawniła wcześniejsze zamówienie czterech B787-9 za 1,1 mld dolarów.

Amerykanom udały się ponadto dwa duże kontrakty na samolotu cargo. Firma kurierska DHL zamówiła 14 B777F z opcją na 7 następnych, o wartości 4,7 mld dolarów, a Qatar Airways sfinalizowała zamówienie z kwietnia na pięć B777F za 1,7 mld dolarów.

Ich brazylijski partner Embraer sprzedał United Airlines 25 regionalnych E175 za 1,1 mld dolarów.

Od warunków opuszczenia Unii przez W. Brytanię będzie zależeć europejski rynek myśliwców. Brytyjczycy pokazali już nową maszynę Tempest, którą zamierzają produkować. Minister obrony Gavin Williamson ogłosił, że rząd przeznaczył 2 mld funtów (2,7 mld dolarów) na ten projekt do 2025 r. i szuka innych krajów chętnych do współpracy. Prawdopodobnym partnerem będzie Szwecja. Tempest będzie rywalem myśliwca, nad którym pracują Niemcy i Francja.

Okazało się, że ani spory w handlu między USA i Unią Europejską i Chinami, ani trudne negocjacje Brexitu nie odstraszyły linii lotniczych od zamawiania samolotów, natomiast napięcia geopolityczne powinny sprzyjać zakupom sprzętu wojskowego, a ten rynek szacuje się na 8800 mld dolarów rocznie.

- Ogólne warunki będą nadal potwierdzać dobry stan tego sektora mimo ciemnych chmur Brexitu i innych zagrożeń na froncie handlu. Tendencja z ostatnich lat powinna utrzymać się, bo przemysł lotniczy pozostaje w ochronnej bańce w tym burzliwym świecie — ocenia analityk i wiceszef Teal Group, Richard Aboulafia.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Branża lotnicza rozpala emocje. Temat kampanii wyborczych w całej Europie
Transport
Katastrofa w Baltimore. Zerwane łańcuchy dostaw, koncerny liczą straty
Transport
Nowy zarząd Portu Gdańsk. Wiceprezes z dyplomem Collegium Humanum
Transport
Spore różnice wartości inwestycji w branżach
Transport
Taksówkarze chcą lepiej zarabiać. Będzie strajk w Warszawie