Potwierdzenie o zmianie zdania znalazło się w miesięcznym zestawieniu zamówień u Airbusa, których liczba wzrosła w czerwcu trzykrotnie z racji salonu pod Paryżem. Po 6 miesiącach Airbus otrzymał 248 zamówień brutto, a po anulowaniach 203. Boeing do 27 czerwca miał 407 i 361 na czysto.
— Potwierdzamy, że Qatar Airways anulował zakup czterech A350 — oświadczył jeden z rzeczników producenta i dodał, że ta decyzja wiązała się z dobrze znanymi problemami u dostawców. Zapytany, co będzie z tymi maszynami odpowiedział, że zostaną przepisane na innego klienta.
Decyzja Qatar Airways stwarza jednak pewien problem Airbusowi, który musi teraz szukać klientów na maszyny o wartości 1,2 mld dolarów w czasie, gdy popyt na tak duże samoloty słabnie, ponadto producent będzie musiał wydać 60-80 mln dolarów na wymianę wnętrz i dostosować je do wymogów nowego klienta.
- Sprytni gracze rynkowi nie będą spieszyć się z kupnem, bo może dojść do dalszych rezygnacji albo odroczenia terminów odbioru — stwierdził b. członek zarządu DVB Banku, weterana w dziedzinie finansowania samolotów, Bertrand Grabowski.
Do anulowania kontraktu doszło po opóźnieniach i problemach z jakością wyposażenia kabin, także w czasie, gdy drugi miesiąc trwa kryzys w regionie wywołany zamknięciem przestrzeni powietrznej dla tego przewoźnika przez 4 inne kraje arabskie.