Wątpliwy zakup A380 przez Iran

Iran przygotowuje się do kupna ok.200 samolotowy cywilnych Airbusa i Boeinga, ale rosną wątpliwości co do sprzedaży 12 superjumbo A380 przewoźnikowi Iran Air

Publikacja: 28.06.2016 17:36

Powrót Iranu na rynki międzynarodowe po dekadach izolacji z powodu sankcji jest największą okazją gospodarczą w wielu dziedzinach po zniesieniu tych sankcji. Chęć kupna samolotów, także tych największych, potwierdziła się, gdy Teheran ogłosił w styczniu o zamówieniu 118 samolotów Airbusa o wartości 27 mld dolarów.

Obecność superjumbo w tym pakiecie uznano za symbol poprawy stosunków Iranu z Zachodem i zwiastun zamiarów Teheranu podjęcia rywalizacji z krajami znad Zatoki Arabskiej, które mają dużo superjumbo w użyciu. Była też miłą niespodzianką dla Airbusa, któremu trudno sprzedaje się te największe maszyny.

Osoby związane z kontraktem informują tymczasem o coraz częstszych sygnałach wskazujących, że Iran może zmienić swe zamiary. - Zawsze mówiliśmy wyraźnie, że chodzi o opcję. Jest więc możliwe zamówienie innych modeli - stwierdził anonimowo przedstawiciel władz w Teheranie.

Przedstawiciel sektora związany z tym regionem powiedział, że Iran podtrzymuje resztę kontraktu, natomiast jest mniej zainteresowany A380, zamówionymi po części ze względów politycznych.

Inne źródła twierdzą, że część zamówienia na superjumbo o wartości 5,2 mld dolarów może zostać anulowana albo zmieniona na inne modele, bez karnych opłat. Człowiek z przemysłu stwierdził, że część z A380 jest mniej solidna od pozostałych 106 zamówionych maszyn, mimo nalegań Francuzów, by włączyć superjumbo w łączny zakup.

Zasadniczą przeszkodą w realizacji kontraktu są pozostałe amerykańskie sankcje finansowe. Przed ostatecznym podpisaniem kontraktu Airbus musi uzyskać licencje eksportowe od Amerykanów ze względu na dużą obecność amerykańskich technologii w tych samolotach.

Trzeba też rozwiązać kwestię sfinansowania kupna, bo pewne banki nie są skore do kredytowania sprzedaży czy leasingu samolotów Airbusa czy 109 Boeinga.

- Po wstępnym porozumieniu ze stycznia o 118 samolotach dla Iran Air trwają negocjacje i potrzeba czasu na sfinalizowanie i podpisanie wszystkich umów - stwierdził rzecznik Airbusa. Tom Enders powiedział w lutym, że A380 nie trafi do Iranu wcześniej jak za 5 lat, a jego firma będzie obserwować w tym czasie rozwój lotniska im.Chomejniego w Teheranie.

Wygląda też na to, że Boeing uzyskał wsparcie dla najnowszej wersji jumbo jeta B747, który też słabo sprzedaje się. Wstępna umowa z Iranem przewiduje kupno czterech 747-8. Ten samolot jest bardziej popularny w Iranie, bo był używany i naprawiany w okresie obowiązywania sankcji

Powrót Iranu na rynki międzynarodowe po dekadach izolacji z powodu sankcji jest największą okazją gospodarczą w wielu dziedzinach po zniesieniu tych sankcji. Chęć kupna samolotów, także tych największych, potwierdziła się, gdy Teheran ogłosił w styczniu o zamówieniu 118 samolotów Airbusa o wartości 27 mld dolarów.

Obecność superjumbo w tym pakiecie uznano za symbol poprawy stosunków Iranu z Zachodem i zwiastun zamiarów Teheranu podjęcia rywalizacji z krajami znad Zatoki Arabskiej, które mają dużo superjumbo w użyciu. Była też miłą niespodzianką dla Airbusa, któremu trudno sprzedaje się te największe maszyny.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Branża lotnicza rozpala emocje. Temat kampanii wyborczych w całej Europie
Transport
Katastrofa w Baltimore. Zerwane łańcuchy dostaw, koncerny liczą straty
Transport
Nowy zarząd Portu Gdańsk. Wiceprezes z dyplomem Collegium Humanum
Transport
Spore różnice wartości inwestycji w branżach
Transport
Taksówkarze chcą lepiej zarabiać. Będzie strajk w Warszawie