Związki zawodowe, zwłaszcza niemieckie krytykowały Ryanaira za praktykę zatrudniania pilotów przez agencje pośrednictwa pracy, np. McGinley Aviation. W 2017 r. jego kierownictwo postanowiło uznać te organizacje, aby poprawić stosunki z pilotami i nie mieć problemów z obsadą załóg. Linia uznała związki pilotów w W. Brytanii i Włoszech, chce to zrobić w Hiszpanii do końca marca.
- McGinley Aviation postanowiła wycofać się z zatrudniania dla Ryanaira pilotów na rynku niemieckim, Ryanair rozpoczął procedurę oferowania im bezpośredniego zatrudnienia — ogłosiła rzeczniczka linii.
Agencja wyjaśniła, że po przeglądzie swej działalności zaprzestanie z dnem 31 października dostarczać pracowników w Niemczech. „Będziemy dostarczać Ryanairowi pilotów z umowami o pracę we wszystkich innych krajach dla rosnącej sieci europejskiej i liczymy na dalszą stałą współprace z naszym klientem” — stwierdziła w emailu rzeczniczka agencji.
Zdaniem analityków z Goodbody, takie posunięcie powinno poprawić stosunki Ryanaiara z organizacją niemieckich pilotów. Rzecznik Vereinigung Cockpit stwierdził, że najpierw chce poznać te nowe umowy o zatrudnieniu, a potem będzie komentować.
Z Dublina i Bratysławy do Turcji
Odrębnie Ryanair dołączył Turcję do krajów, do który lata w związku z oznakami poprawy w turystyce, co pozwoli mu wychodzić z tradycyjnych rynków europejskich. Irlandczycy uruchomili w marcu loty z Jordanii, w czerwcu będą oferować dwa loty tygodniowo z Dublina i Bratysławy do nadmorskiej miejscowości wypoczynkowej Dalaman w południowo-zachodniej Turcji.