Włoscy piloci Ryanaira dołączają do związków. Przewoźnik nadal nie chce rozmawiać

Piloci irlandzkiego przewoźnika we Włoszech wchodzą pod opiekuńcze skrzydła związków zawodowych. Ryanair nadal nie chce rozmawiać ze związkowcami.

Aktualizacja: 24.11.2017 15:37 Publikacja: 24.11.2017 15:32

Włoscy piloci Ryanaira dołączają do związków. Przewoźnik nadal nie chce rozmawiać

Foto: Bloomberg

Włoski związek zawodowy lotnictwa cywilnego Anpac wziął pod swoje skrzydła pilotów Ryanaira z włoskich baz przewoźnika. To kolejny kraj, w którym pracownicy niskokosztowego przewoźnika wstępują do związków zawodowych i domagają się od Ryanaira negocjacji ze związkami, a nie z komitetami pracowników, uznawanymi przez linię.

Dziesięciu włoskich pilotów wysłało list do szefa Ryanaira Michaela O’Leary’ego, by ten uznał związki zawodowe i zaczął negocjacje płacowe z EERC (European Employee Representative Council), ogólnoeuropejskim związkiem zawodowym pracowników Ryanaira. Podobnie, jak w wypadku pozostałych listów wysyłanych przez związkowców z Irlandii czy Portugalii odpowiedź przewoźnika można wręcz uznać za pogardliwą.

- Ten bezwartościowy list jest bez znaczenia i został zignorowany zarówno przez Ryanaira jak i jego pilotów – cytuje odpowiedź przewoźnika „Irish Times”.

Włoski związek jest kolejnym, po irlandzkim, portugalskim, szwedzkim i niemieckim, który został powołany po to, by wywrzeć na Ryanaira presję. Presja ma na celu uznanie przez Ryanaira EERC zamiast komitetów pracowników, które linia powołała w każdej ze swoich baz.

Ryanair nadal konsekwentnie odmawia uznania ogólnoeuropejskiego związku zawodowego swoich pilotów i negocjować warunki płacowe chce tylko z funkcjonującymi dotychczas komitetami pracowników. Trudno się temu dziwić, gdyż Ryanair ma do wyboru albo negocjacje ze wszystkimi pilotami w Europie albo z każdą z baz osobno. Zjednoczeni pracownicy negocjowaliby z Ryanaira z pozycji siły, podczas gdy każda z poszczególnych baz takiej siły przebicia nie ma. Przewoźnik broni się, że system komitetów jest zgodny z prawem.

Działania włoskich pilotów to kolejna konsekwencja problemów, jakie powstały gdy piloci niskokosztowego przewoźnika zaczęli domagać się lepszych warunków pracy, w tym płatnych urlopów. Wskutek odejścia części pilotów (czy, jak mówi oficjalna wersja – problemów z grafikiem) Ryanair musiał odwołać tysiące lotów.

Włoski związek zawodowy lotnictwa cywilnego Anpac wziął pod swoje skrzydła pilotów Ryanaira z włoskich baz przewoźnika. To kolejny kraj, w którym pracownicy niskokosztowego przewoźnika wstępują do związków zawodowych i domagają się od Ryanaira negocjacji ze związkami, a nie z komitetami pracowników, uznawanymi przez linię.

Dziesięciu włoskich pilotów wysłało list do szefa Ryanaira Michaela O’Leary’ego, by ten uznał związki zawodowe i zaczął negocjacje płacowe z EERC (European Employee Representative Council), ogólnoeuropejskim związkiem zawodowym pracowników Ryanaira. Podobnie, jak w wypadku pozostałych listów wysyłanych przez związkowców z Irlandii czy Portugalii odpowiedź przewoźnika można wręcz uznać za pogardliwą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Transport
Katastrofa w Baltimore. Zerwane łańcuchy dostaw, koncerny liczą straty
Transport
Nowy zarząd Portu Gdańsk. Wiceprezes z dyplomem Collegium Humanum
Transport
Spore różnice wartości inwestycji w branżach
Transport
Taksówkarze chcą lepiej zarabiać. Będzie strajk w Warszawie
Transport
Trzęsienie ziemi w Boeingu. Odchodzą dwaj prezesi