Lekkoatletyczne MŚ: Sylwester Bednarek poza finałem

Sylwester Bednarek nie awansował w Londynie do finału skoku wzwyż.

Aktualizacja: 11.08.2017 14:59 Publikacja: 11.08.2017 14:49

Lekkoatletyczne MŚ: Sylwester Bednarek poza finałem

Foto: AFP

Korespondencja z Londynu

Osiem lat temu Sylwester Bednarek był jednym z bohaterów mistrzostw świata w Berlinie. Zdobył brązowy medal, ucieszył siebie i kibiców, miał nadzieję na znacznie więcej. Kontuzje, operacje, rehabilitacja na długo przerwały tę obiecującą karierę, dopiero w tym roku skoczek odzyskał pełnię zdrowia i możliwość rywalizacji z najlepszymi na świecie.

Niestety, w słoneczny piątkowy poranek w Londynie nie przeszedł kwalifikacji do niedzielnego finału. Wiele pisać nie trzeba – granicą pewnego awansu była wysokość 2,31. Polak z wieloma innymi zaczął od 2,17. Skoczył za pierwszą próbą. Potem tak samo 2,22. Gdy poprzeczka wisiała na 2,26 potrzebował dwóch skoków.

Do tej chwili niepokoju nie było, ale gdy okazało się, że 2,29 przeskoczyło aż 17 skoczków, a Bednarek nie – trzeba było się godzić z porażką. Eliminacje trwały dalej, aż do 2,31 – za pierwszym razem skoczyło tyle tylko dwóch uczestników i to są najmocniejszy kandydaci do złota: Mutaz Essa Barshim i Bogdan Bondarenko. W finale będą startować dwaj skoczkowie z polskimi korzeniami – Brytyjczyk Robbie Grabarz, brązowy medalista olimpijski z Londynu oraz Mateusz Przybyłko z Niemiec, ale Bednarka nie zastąpią.

W piątkowy ranek zaczęli rywalizację dziesięcioboiści. Po trzech konkurencjach, biegu na 100 m, skoku w dal i pchnęciu kulą, prowadzi Francuz Kevin Mayer – 2703 pkt., przed Niemcem Rico Freimuthem (2678) i Amerykaninem Treyem Hardee (2647), dwukrotnym mistrzem świata z Berlina i Daegu. Lider przebiegł 100 m w 10,70 s, skoczył w dal 7,54 m i pchnął kulą 15,72 m.

Kwalifikacje rzutu dyskiem wygrała dwukrotna mistrzyni olimpijska, Sandra Perković z Chorwacji. Złoty medal już niemal wiesza się na jej szyi, ale uzasadnienie jest mocne: machnęła 69,67 m (przy minimum 62,50), kolejną rywalkę wyprzedziła o ponad cztery metry.

Ciekawe były eliminacyjne biegi na 100 m ppł. Pojawiła się rekordzistka świata Kendra Harrison z USA, biegła dawna australijska mistrzyni Sally Pearson, szybka była Danielle Williams z Jamajki. Był też dramat sportowy Deborah John z Trynidadu/Tobago, która po zderzeniu z pierwszym płotkiem przewróciła się, bardzo mocno uderzyła głową w nawierzchnię toru. Pierwsza pomoc trwała długo, płotkarkę opatrzono, wyniesiono ze stadionu na noszach i zawieziono do szpitala z podejrzeniem uszkodzenia kręgosłupa i nogi.

Ciąg dalszy wieczorem. Polska czeka na rzut młotem mężczyzn z udziałem Pawła Fajdka i Wojciecha Nowickiego (początek konkursu o 21.30), także na półfinały biegów na średnich dystansach. Startują Angelika Cichocka i Joanna Joźwik na 800 m oraz Marcin Lewandowski i Michał Rozmys na 1500 m.

Korespondencja z Londynu

Osiem lat temu Sylwester Bednarek był jednym z bohaterów mistrzostw świata w Berlinie. Zdobył brązowy medal, ucieszył siebie i kibiców, miał nadzieję na znacznie więcej. Kontuzje, operacje, rehabilitacja na długo przerwały tę obiecującą karierę, dopiero w tym roku skoczek odzyskał pełnię zdrowia i możliwość rywalizacji z najlepszymi na świecie.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Lekkoatletyka
Igrzyska na szali. Znamy skład reprezentacji Polski na World Athletics Relays
Lekkoatletyka
Mykolas Alekna pisze historię. Pobił rekord świata z epoki wielkiego koksu
Lekkoatletyka
IO Paryż 2024. Nike z zarzutami o seksizm po prezentacji stroju dla lekkoatletek
Lekkoatletyka
Memoriał Janusza Kusocińskiego otworzy w Polsce sezon olimpijski
Lekkoatletyka
Grozili mu pistoletem i atakowali z maczetami. Russ Cook przebiegł całą Afrykę