Absolwent medycyny znów będzie musiał odbyć staż podyplomowy

Student medycyny znów będzie musiał odbyć staż podyplomowy. Nie dostanie też znaczącej podwyżki podczas rezydentury.

Aktualizacja: 21.09.2016 20:27 Publikacja: 21.09.2016 17:39

Absolwent medycyny znów będzie musiał odbyć staż podyplomowy

Foto: 123RF

Pięć lat po ustawowym zniesieniu 13-miesięcznego stażu podyplomowego resort zdrowia przywraca go nowelą ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, której pierwsze czytanie odbędzie się dziś w Sejmie.

Staż zlikwidowano, by przyspieszyć ścieżkę kształcenia lekarzy i ich wejście na rynek pracy. Stąd upraktycznienie studiów – zabiegi, które dotychczas wykonywano na stażu, miały się znaleźć w programie VI roku kierunku lekarskiego i V – lekarsko-dentystycznego. Okazało się jednak, że brakuje przepisów, które pozwoliłyby osobie bez tytułu lekarza medycyny naruszać powłoki skórne: – Student nie mógł więc wykonywać części zabiegów inwazyjnych, np. iniekcji dożylnych czy zakładania wkłuć do dużych naczyń. Odpowiedzialność spadałaby bowiem na nauczyciela akademickiego, a ponieważ część z nich zatrudniona jest na kontraktach, musieliby pokrywać ewentualne odszkodowania z własnego ubezpieczenia – tłumaczy prof. Janusz Moryś, do niedawna przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM). Pierwszy rocznik, który miał być zwolniony ze stażu, opuści mury uczelni w 2018 r., więc rektorzy nie musieli mierzyć się z dylematem. Mimo zamieszania studenci zyskali – więcej zajęć odbywa się z użyciem fantomów, a pracownie fantomowe zostały doposażone dzięki wielomilionowym dotacjom z Unii Europejskiej.

Przywrócenie stażu z radością powitali także sami lekarze. Nie podoba im się za to, że resort zdrowia nie uwzględnił ich uwag na temat wynagrodzeń. Od lat walczą, by stażysta zarabiał co najmniej średnią krajową (obecnie to ok. 4 tys. zł), a rezydent – dwie średnie (obecnie ok. 8 tys. zł). Projekt nie przewiduje aż takich podwyżek: – W mocy pozostaje art. 16j ust. 3 ustawy, zgodnie z którym pensja rezydenta wynosi ok. 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. W praktyce oznacza to 14 zł netto za godzinę ratowania życia i zdrowia ludzkiego. To niewiele więcej niż minimalna stawka godzinowa obowiązująca od przyszłego roku w całej gospodarce – mówi Damian Patecki z Porozumienie Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL). Dlatego na godz. 10 lekarze zapowiadają pikietę przed Sejmem, dwie godziny przed pierwszym czytaniem.

Nowela przewiduje także, że do egzaminów państwowych (LEK i LDEK) będzie mogła przystąpić tylko osoba z tytułem lekarza, a więc już po ukończeniu studiów.

W projekcie uwzględniono postulat uczelni medycznych, żeby minister obrony narodowej mógł dofinansować ze swojego budżetu szkolenie specjalizacyjne lekarzy będących żołnierzami w czynnej służbie wojskowej albo pełniących służbę w podmiotach leczniczych utworzonych i nadzorowanych przez MON.

– Konflikty w Iranie i w Afganistanie pokazują, że na misjach muszą być wykształceni lekarze specjaliści, posiadający wiedzę rozszerzoną o aspekty medycyny pola walki, a to wymaga dodatkowych środków, porównywalnych do tych, jakie funkcjonują w systemie cywilnym – tłumaczy prof. Grzegorz Gielerak, dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego.

etap legislacyjny: pierwsze czytanie

Pięć lat po ustawowym zniesieniu 13-miesięcznego stażu podyplomowego resort zdrowia przywraca go nowelą ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, której pierwsze czytanie odbędzie się dziś w Sejmie.

Staż zlikwidowano, by przyspieszyć ścieżkę kształcenia lekarzy i ich wejście na rynek pracy. Stąd upraktycznienie studiów – zabiegi, które dotychczas wykonywano na stażu, miały się znaleźć w programie VI roku kierunku lekarskiego i V – lekarsko-dentystycznego. Okazało się jednak, że brakuje przepisów, które pozwoliłyby osobie bez tytułu lekarza medycyny naruszać powłoki skórne: – Student nie mógł więc wykonywać części zabiegów inwazyjnych, np. iniekcji dożylnych czy zakładania wkłuć do dużych naczyń. Odpowiedzialność spadałaby bowiem na nauczyciela akademickiego, a ponieważ część z nich zatrudniona jest na kontraktach, musieliby pokrywać ewentualne odszkodowania z własnego ubezpieczenia – tłumaczy prof. Janusz Moryś, do niedawna przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM). Pierwszy rocznik, który miał być zwolniony ze stażu, opuści mury uczelni w 2018 r., więc rektorzy nie musieli mierzyć się z dylematem. Mimo zamieszania studenci zyskali – więcej zajęć odbywa się z użyciem fantomów, a pracownie fantomowe zostały doposażone dzięki wielomilionowym dotacjom z Unii Europejskiej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawnicy
Awans prokuratora szykanowanego za Ziobry i Święczkowskiego
Prawo karne
Prokuratura przeszukała dom Zbigniewa Ziobry. "Okien nie wybijano"
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe