Minął rok, od kiedy Ministerstwo Zdrowia w liście do Porozumienia Zielonogórskiego (PZ) zadeklarowało konieczność pilnego uregulowania zasad stwierdzania zgonu i jego przyczyny.
– Nowych przepisów wciąż nie ma, choć apelujemy o nie regularnie od kilku lat. Działamy więc zgodnie z prawem sprzed pół wieku, zupełnie nieprzystającym do dzisiejszej rzeczywistości – mówi dr Jacek Krajewski, prezes PZ.
Zasady stwierdzania zgonu reguluje ustawa z 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Zgodnie z nią stwierdzenie zgonu i jego przyczyny powinno nastąpić w drodze oględzin dokonywanych przez lekarza lub w razie jego braku przez inną osobę powołaną do tej czynności przez właściwego starostę.
Kłopot w tym, że zaledwie kilka samorządów zdecydowało się opłacić lekarza stwierdzającego zgony. Pozostałe nie mają pieniędzy.
– Od dawna przekonujemy, że jeżeli stwierdzanie zgonu ma być kompetencją samorządu terytorialnego, musimy mieć przejrzyste przepisy i zagwarantowane środki niezbędne do realizacji tego zadania. Na dziś nie otrzymaliśmy na to ani złotówki – mówi Marek Wójcik, ekspert Związku Miast Polskich.