- W Krakowie mieszkania kupują i inwestorzy, i klienci szukający lokali dla siebie. Ci pierwsi liczą na zakup, który zapewni szybki i stabilny zwrot z inwestycji – mówi Agata Kluzowicz z Metrohouse. – W Krakowie można liczyć na rentowność na poziomie 5–8 proc. Inwestorzy szukają najczęściej dwupokojowych lokali, rzadko kupują większe. Klientów indywidualnych interesują mieszkania od jednego do trzech pokoi. Mała grupa szuka niewielkich domów lub segmentów na obrzeżach miasta, które można kupić za równowartość trzy-, czteropokojowego mieszkania w Krakowie.

- We Wrocławiu najwięcej pytań dotyczy kawalerek i mieszkań dwupokojowych – podaje Tomasz Hamera z Metrohouse. – Wielu klientów poszukuje niewielkich mieszkań w cenie do 250 tys. zł. Inwestorzy pytają o okolice centrów akademickich, co zwiększa szanse na wynajem. Najbardziej poszukiwane lokalizacje to Krzyki, Śródmieście i Biskupin. Sprzedającym zależy na określeniu właściwej ceny ofertowej, stąd częste pytania o czas oczekiwania na klienta.

- W Katowicach rynek mieszkań używanych ożywił się w ostatnich miesiącach. Przybyło transakcji, także tych za gotówkę – mówi Ksenia Banaczkowska, ekspert biura PIK. – Nie bez znaczenia były też dopłaty do kredytów w ramach programu „Mieszkanie dla młodych". Klienci chętnie korzystali z dofinansowania. Po blokadzie dopłat z puli na ten rok popyt nieco zmalał, ale trudno mówić o paraliżu. Mieszkania kupują także inwestorzy. Największym zainteresowaniem cieszą się tradycyjnie lokale dwupokojowe o powierzchni do 50 mkw. Mieliśmy też transakcje sprzedaży większych, 60–65-metrowych mieszkań.