Motywem przewodnim polskiej edycji ERDK jest wielobarwny pegaz, oparty na kształcie antycznej figurki z brązu, która przywołuje najstarsze dzieła sztuki – powiedział nam Krzysztof Radoszek, twórca. – Wypełniające ją obrazy i artefakty wskazują na wielość wątków europejskiej historii sztuki jako niekończący się strumień inspiracji: od rzymskich mozaik, przez architekturę i symbole różnych epok, aż po ikony współczesności.
Seria citylightów z hybrydowymi postaciami kontynuuje tę opowieść, akcentując ponadczasowość dziedzictwa poprzez podkreślenie żywotności kultury.
– W figurach dzisiejszych hipsterów kontrastowo przeplatają się motywy, znaczenia i tradycje z przeszłości – dla wyrażenia nadziei, że ich przedefiniowanie, a nawet użycie w internetowych memach to współczesne wehikuły, które przeniosą „genom" kultury w przyszłość – kontynuuje Radoszek. – By uświadomić odbiorcy, jak nieoczywiste może być dziedzictwo kulturowe, oprócz niekwestionowanych dzieł wykorzystałem architekturę socrealizmu, niemal folkową ceramikę z Bolesławca czy modę na jarmuż, który zresztą okazał się jednym z najstarszych polskich „zabytków" kulinarnych. Przy tworzeniu grafik świadomie grałem konwencją remiksów graficznych, które także amatorzy generują w aplikacjach smartfonowych lub układają z wycinków prasowych. Zależało mi na pewnej nonszalancji i surowości. Powstałe obrazy, choć wykonane precyzyjnie i cyfrowo, są przez to bliższe raczej kolażom Dalego czy Szymborskiej niż reklamowej stylistyce Horowitza.
Jak dodaje artysta, wspomniane motywy są rozwijane, tworząc kolekcję unikatów modowych i gadżetów, które zostaną użyte w sesjach zdjęciowych.
– Zachęcamy również do wykorzystania udostępnionych grafik w tworzeniu własnych projektów, które wezmą udział w konkursie – nagrodą jest realizacja pomysłu! – nawołuje Radoszek.