Dokładnie 23 lutego 2017 roku minęło 10 lat od pojawienia się w wyszukiwarce pierwszego polskiego doodla. Na Tłusty Czartek 2007 logo Google ukazało się w zmodyfikowanej wersji -- z pączkami na talerzu w miejscu liter o.
Przypomnijmy, przy okazji, że inicjatorami doodli na świecie byli założyciele Google - Larry i Sergey, którzy w 1998 w słowie „Google” umieścili prosty rysunek człowieka, aby poinformować użytkowników, że nie będzie ich w biurze, bo wyjechali na festiwal Burning Man. A dwa lata później zaprosili webmastera Dennisa Hwanga, by przygotował doodla na Dzień Bastylii we Francji. Wkrótce został on głównym doodlerem. Potrzeby szybko rosły, więc zespół grafików, ilustratorów, animatorów, współpracujących z Google także stopniowo się powiększał.
Na całym świecie zostało zaprezentowanych dotychczas ponad 2000 doodli i liczba ta nadal rośnie. To już nie tylko proste rysunki, ale również doodle interaktywne. Ostatnio mogliśmy zobaczyć, jak mógłby wyglądać układ siedmiu planet pozasłonecznych, odkrytych przez NASA TRAPPIST-1.
Jeśli chodzi o polskie doodle powstało ich dotąd kilkadziesiąt.
Jeden z najciekawszych był inspirowany„Cyberiadą” i utrzymany w stylu ilustracji Daniela Mroza. Przygotowano go z okazji 60. rocznicy pierwszej publikacji Stanisława Lema. W naszej pamięci pozostało też z pewnością wiele innych, jak np. grafika nawiązująca do logo Solidarności, powstała na 25-lecie wyborów w 1989. Doodle z Juliuszem Słowackim, Marią Skłodowską-Curie, Agnieszką Osiecką czy do wiersza Wisławy Szymborskiej „Kot w pustym mieszkaniu”. Albo na 22. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy z sercami rosnącymi na drzewach (rysunek Jakuba Stanka, ucznia Gimnazjum im. Św. Jadwigi Królowej w Kielcach).