Podczas koncertu w Barze Studio można było usłyszeć utwory, które do tej pory w oficjalnej twórczości Maseckiego się nie pojawiały. Pianiście na scenie towarzyszył Jerzy Rogiewicz. Nim jednak pojawił się na scenie, koncert przerwano. Instrument Maseckiego nie wytrzymał żywiołowej gry. Po szybkiej naprawie, koncert wznowiono.