Kukiz, podobnie jak doradczyni prezydenta Zofia Romaszewska, skrytykował pytania referendalne, zaproponowane przez Andrzeja Dudę.
Jako szczególnie absurdalny uznał poseł pomysł umieszczenia w konstytucj zapisu dotyczącego dodatku 500+. Dlatego ocenił, że pytania, które przedstawił Andrzej Duda, zostały mu "podsunięte".
Paweł Kukiz uważa, że Duda powinien poważnie traktować instrument, jakim jest referendum i zadać w nim pytania fundamentalne dla ustroju.
- O takie rzeczy, jak ordynacja, czy ona ma być większościowa czy nie. O takie rzeczy: czy wynik referendum powinien być obligatoryjny dla władz. Bezprogowy. Jeżeli już chodzi o pieniądze, to bardzo chętnie zgodziłbym się na zapisanie w konstytucji zasady zrównoważonego budżetu i zakazu zadłużania państwa - wymieniał Kukiz. - A nie o to, czy 500 zł ma być wpisane do konstytucji. Absurd.
Pytany o to, czy Andrzejowi Dudzie "oddala się" druga kadencja, co wskazuje sondaż dla rp.pl, Kukiz zlekceważył badanie opinii publicznej.