Ugrupowanie Pawła Kukiza jako jedyne oprócz Prawa i Sprawiedliwości wskazało kandydatów do KRS. PiS wskazało 9, Kukiz'15 - 6.
Według Kukiza, listę tych sędziów ustalili posłowie-prawnicy Kukiz'15, którzy "zajmują się sferą prawną".
Paweł Kukiz stanowczo odrzucił zarzut, że kandydaci zaproponowani przez jego ugrupowanie to w rzeczywistości kandydaci MInisterstwa Sprawiedliwości.
Poseł oświadczył, że zagłosował w sprawie wyboru sędziów do KRS (pozostałe partie opozycyjne nie wzięły udziału w głosowaniu, ani nie zaproponowały swoich kandydatów), aby nie łamać konstytucji, która do tej pory była łamana.
Jak tłumaczył, obowiązująca dotąd praktyka, że 10 tysięcy ludzi "stanowiło kastę i wybierało spośród siebie", było w rzeczywistości łamaniem konstytucji. A to dlatego, że suwerenem jest naród i jako taki "sprawuje kontrolę nad wszystkimi władzami: ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą również".