Ruch Kukiz'15 uważa, że wypłacone pieniądze nie miały charakteru motywacyjnego.
"Były one wypłacane comiesięcznie, a ich wysokość sięgała nawet ok. 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego, co stanowi obejście przepisów prawa dotyczących wynagrodzenia zasadniczego ministrów" - przekazuje Kukiz'15.
O wypłaconych ministrom pieniądzach mówił na konferencji prasowej wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka.
– Nie ma zgody na wyprowadzanie pieniędzy publicznych do prywatnych kieszeni ministrów pod pozorem wypłacania im nagród. Nagrody te w żaden sposób nie zostały uzasadnione opinii publicznej. Co więcej, nagrody otrzymywali też ministrowie, którzy odeszli z rządu. Wskazuje na to, że nagrody te nie miały żadnego związku z osiągnięciami poszczególnych ministrów. Czas skończyć z tą fikcją – powiedział.
W 2016 roku PiS złożyło projekt zakładający podwyższenie wynagrodzenia osób sprawujących kierownicze stanowiska państwowe. Lider Kukiz'15 nazwał ten projekt "Koryto plus".