Kornel Morawiecki: Opór dawnego układu jest przepotężny

- Cała taktyka PiS jest wadliwa, bo każą nam często głosować w nocy. Jednak potępianie wszystkich zachowań PiS, tylko żeby się od niego odróżniać, nie wydaje mi się sensowne - mówi "Rzeczpospolitej" założyciel i lider Solidarności Walczącej, marszałek senior i poseł ruchu Kukiz'15 Kornel Morawiecki.

Aktualizacja: 06.02.2016 06:42 Publikacja: 05.02.2016 20:18

Kornel Morawiecki

Kornel Morawiecki

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz

Sympatyzuje pan z PiS.

Jeżeli można mówić, że sympatyzuję, to oczywiście, mam przecież syna w rządzie. Poza tym uważam, ze zmiany, które proponuje PiS są lepsze, niż to co było za rządów Platformy Obywatelskiej.

Paweł Kukiz ostatnio coraz częściej krytykuje Prawo i Sprawiedliwość. Podkreślił pan, że ma syna w rządzie, z drugiej strony jest pan posłem ruchu Kukiz’15. Jak pan się odnajduje w tej sytuacji?

W swoim gronie jesteśmy wolni w opiniach. W pewnych kwestiach zgadzam się z Pawłem, w innych nie. W mojej opinii on częściej zmienia zdanie niż ja. Takie jest jego prawo, jest liderem ruchu. W trakcie głosowania za zmianą ustawy o mediach razem głosowaliśmy tak samo jak PiS, w innych inaczej. Ja pozytywniej oceniam projekt 500+, on krytycznie na to patrzy. Pod innym kątem, tak żeby nie dać się wchłonąć przez PiS, patrzy na elektorat, ma swoich doradców, swoje kręgi i to rozumiem. W naszym klubie stopień różnorodności jest bardzo duży.

Największy w Sejmie.

Tak, biorąc pod uwagę kluby, które są aktualnie w Sejmie. Nie należy się dziwić, bo nie jesteśmy wyselekcjonowani przez aparat partyjny, tylko jesteśmy pospolitym ruszeniem. Udało nam się dzięki wysiłkowi Pawła, zaangażowaniu setek czy tysięcy ludzi i tych, którzy na nas głosowali.

Lider ruchu, którego jest pan posłem, zaczął bardziej krytykować PiS, gdy o kilka godzin zostały przesunięte głosowania. Okazało się, że powodem tej zmiany było wręczenie prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu nagrody przez „Gazetę Polską”. Pana to nie zdenerwowało?

Nie, to nie ma największego znaczenia, ale cała taktyka PiS jest wadliwa, bo każą nam często głosować w nocy. To może stwarzać wrażenie jakiegoś spisku, takiej tajemniczej próby opanowania Sejmu. Może byłoby lepiej obradować nawet dzień dłużej, co byłoby lepsze dla psychicznego zdrowia nas wszystkich. Byłoby lepsze także dla ogólnego odbioru przez ludzi, którzy nas oglądają. W tą nie najlepszą taktykę, wpisała się też ta kilkugodzinna przerwa, którą Paweł bardzo mocno krytykuje. Też nie jestem zadowolony, że osobiste sukcesy członków innych klubów w parlamencie, warunkują obrady. Może Paweł ma większą wiedzę ze względu na to, że jest w prezydium Sejmu jako przewodniczący klubu i przez to jest bardziej oburzony. Zasadniczo mnie to nie nastawia jakoś negatywnie do całego PiS. Uważam, że to epizod.

Tuż po tym była druga sytuacja, która wywołała jeszcze większe oburzenie. Chodzi o zapowiedź PiS, że szkoła ojca Tadeusza Rydzyka zostanie dofinansowana z budżetu państwa kwotą 20 mln zł. Lider ruchu mówił, że PiS powinien przekazać pieniądze z własnej subwencji.

Nie znam dokładnie szczegółów, ale jestem oburzony, że taka duża formacja robi to tak nieudolnie. Z drugiej strony dochodziły do mnie głosy, że przez ostatnich kilka lat inne siły, rewiry powiązań, były finansowane kosztem szkoły medialnej w Toruniu. Jeżeli okazałoby się prawdą, że to jest próbą wyrównywania szans, to gdyby doszło do głosowania w Sejmie na ten temat, ja bym się wstrzymał. Skoro jednak państwowe uczelnie otrzymują wsparcie finansowe, według mnie mogą otrzymywać je też prywatne, ale najważniejsze żeby to wszystko odbywało się w sprawiedliwy sposób. Natomiast całej sytuacji ze szkołą ojca Rydzyka nie popieram, bo nawet posłom tego nie wytłumaczono, a co dopiero społeczeństwu. To wszystko odbywa się w niewłaściwy sposób i jestem zniesmaczony tym całym zamieszaniem.

Dostrzega pan arogancję w postępowaniu nowej władzy?

Arogancji nie widzę. Po prostu sposób, który został obrany jest zły, bo bardzo poruszyli opinię publiczną. W związku z tym, żadnych zysków po ich stronie nie widzę. Martwi mnie ta nieudolność, bo ona dobrze nie wróży.

Jak pan odbiera zmiany, który przeprowadza PiS?

Zmiana w mediach jest konieczna, również w służbie cywilnej. Być może inaczej należało to załatwiać, ale nam teraz łatwo się rozmawia. Pan jest dziennikarzem, ja posłem opozycji i nie ponosimy takiej odpowiedzialności jak PiS. Opór tego dawnego układu jest przepotężny, wylewa się poza granice Polski. Mogą być naruszone czyjeś potężne interesy, z czego zdaje sobie sprawę tamta strona. W tej sprawie jestem generalnie po stronie PiS, choć taktycznie pewne sprawy mi się nie podobają. Ja bym inaczej postąpił. Mamy prawo krytykować, ale jeśli ktoś tu chce jakichś zmian, a to było główne hasło ruchu, to w tym kierunku idą usiłowania Prawa i Sprawiedliwości. Może nie wszystko nam się podoba, nie wszystko musimy poprzeć, powinniśmy też zachować autonomię we własnym elektoracie, w tym się z Pawłem zgadzam. Jednak potępianie wszystkich zachowań PiS, tylko żeby się od niego odróżniać, nie wydaje mi się sensowne.

Sympatyzuje pan z PiS.

Jeżeli można mówić, że sympatyzuję, to oczywiście, mam przecież syna w rządzie. Poza tym uważam, ze zmiany, które proponuje PiS są lepsze, niż to co było za rządów Platformy Obywatelskiej.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Polityka
100 dni rządu Tuska. Wyzwania i niezrealizowane obietnice
Polityka
Weto Andrzeja Dudy ws. pigułki "dzień po". "Prezydent uważa kobiety za głupie"
Polityka
Mateusz Morawiecki kontra Donald Tusk. Poszło o walkę z inflacją
Polityka
Wybory do PE: Zmiany na listach PiS. Patryk Jaki wystartuje ze Śląska?
Polityka
Fogiel: Nowa władza łamanie prawo. W PiS nigdy nie było pobłażania