Policja, która jest operatorem sieci, żąda kar od Exatela – państwowej spółki, która jest odpowiedzialna za łączność systemu. Wskaźnik awarii jest bardzo wysoki – system zakładał bowiem awaryjność na poziomie ok. 52 minut. Rocznie.
112 to nie jest zwykły numer telefonu. Sieć teleinformatyczna (Ogólnopolska Sieć Teleinformatyczna 112), do której podłączone są wszystkie jednostki policji i Państwowej Straży Pożarnej, 45 dyspozytorni Państwowego Ratownictwa Medycznego oraz 17 wojewódzkich centrów powiadamiania ratunkowego – w sumie obejmuje infrastrukturę ponad 900 lokalizacji.
OST 112 utworzona została przez Centrum Projektów Informatycznych MSWiA na potrzeby obsługi numerów alarmowych. Korzystają z niej organy administracji państwowej do komunikacji, transmisji danych i wideo. Sieć umożliwia zlokalizowanie miejsca, skąd zostało wykonane połączenie, oraz danych o abonencie. Awarie numeru 112, który musi działać całą dobę przez wszystkie dni roku, nie powinny się zdarzać. Możliwość natychmiastowego połączenia się z dyżurnym, który decyduje, gdzie i jakie służby wysłać na miejsce wypadku, niejednokrotnie decyduje o ludzkim życiu.
Według informacji KG Policji przerwy spowodowane były awariami? ła?czy utrzymywanych przez dostawce? (Exatel) oraz awariami? systemów zasilania. A sieć jest stosunkowo nowa – działa od 2012 r. Od listopada 2014 r. umowę z MSWiA na łączność numeru ma Exatel – spółka, która jeszcze do marca tego roku należała do PGE, ale wykupił ją kilka miesięcy temu Skarb Państwa. Sieć została zbudowana przez firmę ATM w oparciu o łącza teletransmisyjne Telekomunikacji Polskiej i Exatela, które posiadały własne sieci światłowodowe. Kosztowała ok. 149 mln zł brutto (bez usług łączności, które są przedmiotem umowy z MSWiA z 2014 r.). System ma gwarantować niezawodność i bezpieczeństwo.
Spółka Exatel (dziś podlega MON) jest ostatnią państwową spółką posiadającą sieć światłowodową (20 tys. km); druga, która ma własny światłowód, to prywatny już Orange (kiedyś TP SA).