Był posłem, ministrem spraw zagranicznych w rządzie Jerzego Buzka, eurodeputowanym.
Urodził się w Warszawie w 1932 r. w żydowskiej rodzinie. Jego ojciec zginął w Auschwitz; on wraz bratem uciekł z warszawskiego getta. Po wojnie ukończył historię na Uniwersytecie Warszawskim, wyjechał na stypendium do USA i studia podyplomowe do Francji. Pracował w PAN i wykładał na paryskiej Sorbonie. W 1968 r. wystąpił z PZPR w proteście przeciw inwazji na Czechosłowację.
Aktywnie działał w opozycji lat 70., był doradcą Solidarności i autorem programu Samorządna Rzeczpospolita. Internowany w stanie wojennym. Blisko współpracował z Lechem Wałęsą i brał udział w rozmowach Okrągłego Stołu. Zakładał Ruch Obywatelski Akcja Demokratyczna, Unię Demokratyczną i Unię Wolności. Na początku lat 90. przewodniczył sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych, pierwszej Komisji Konstytucyjnej, później Komisji Prawa Europejskiego. Jako szef MSZ wprowadzał Polskę do NATO.
– Gdyby to tylko było politycznie możliwe, ministrem spaw zagranicznych zostałby już w 1989 r. Bez wątpienia to jedna z najbardziej niedocenianych postaci Solidarności – mówi „Rz" Paweł Kowal, politolog, wiceszef MSZ w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
Zginął w wieku 76 lat na drodze krajowej nr 2 pod Nowym Tomyślem, według ustaleń prokuratury prawdopodobnie zasłabł za kierownicą. Spoczął w Alei Zasłużonych na warszawskich Powązkach.