Polonez był pierwszym w historii FSO samochodem, którego dokumentacja techniczna nie była zakończona w momencie przygotowywania produkcji. Włosi przekazali ją Polakom w 1976 roku i w ostatniej chwili trzeba było wprowadzać zmiany w oprzyrządowaniu, aby spełnić kolejne, właśnie opublikowane normy. Tak stało się np. z warunkiem stosowania zderzaków absorbujących energię zderzenia przy prędkości 4 km/h. Dla auta Wrzaszczyk wymyślił nazwę polonez, wybraną potem przez czytelników "Życia Warszawy". Tylko francuski importer protestował, bo wyraz przypominał określenie "polski nos", proponował więc nazwę bałtyk. W listopadzie 1977 roku wyjechała na ulice seria próbna stu aut. Wicepremier Aleksander Kopeć oficjalnie uruchomił produkcję 3 maja 1978 roku.
Drugi krok
Oddzielna umowa, podpisana w listopadzie 1977 roku, przewidywała wytwarzanie na Żeraniu po 1980 roku silników nowej generacji o pojemności 1,4, 1,6, 1,8 i 2,0 l oraz na bazie 2-litrowej jednostki - silnika wysokoprężnego, opracowanego w Polsce. Bardzo wcześnie zrezygnowano z silnika 1,4. Planowano budowę zakładu silnikowego po drugiej stronie Trasy Toruńskiej, w pobliżu Kanału Żerańskiego. W 1983 roku Polacy opracowali diesla, lecz z braku pieniędzy, które poszły na dalszą rozbudowę przemysłu zbrojeniowego, polonez musiał pozostać przy starych silnikach. W latach osiemdziesiątych produkcja wahała się między 30 a 50 tys. aut rocznie. Samochód kupowano także poza granicami Polski, eksportowano go do 80 krajów i montowano w Egipcie, Tajlandii, Kolumbii, Malezji, Jugosławii i Irlandii.
Własnymi siłami
W połowie lat osiemdziesiątych opracowano w FSO ciężarową odmianę poloneza, nazwaną truck, której produkcję szybko skoncentrowano w zakładzie w Nysie, przyłączonym do FSO w 1986 roku. W 1989 roku auto otrzymało nową tylną część nadwozia z obniżoną krawędzią bagażnika, dwa lata później pojawił się caro z nowym przodem i dzieloną tylną kanapą. Do oferty wprowadzono silniki wysokoprężne (najpopularniejszy był Citroena), a następnie wtrysk paliwa. W 1994 roku poszerzono o 60 mm rozstaw kół i zaczęto montować silniki Rovera. Dwa lata później w sprzedaży pojawił się sedan, nazwany atu. Popyt okazał się mniejszy niż przypuszczano. Tymczasem za skromniejsze pieniądze przygotowano produkcję wersji kombi. W 1994 roku wyprodukowano rekordową liczbę 86 870 aut. Dokonana w 1997 roku ostatnia modernizacja (Plus) była jednocześnie sprawdzianem dla załogi Żerania przed uruchomieniem produkcji lanosa. Truck ratował przed upadkiem Nysę.
Nikt nie obwieścił oficjalnie końca produkcji poloneza, chociaż w sprzedaży już nie ma wersji osobowej. W Nysie przygotowywana jest kolejna partia 300 trucków. Według danych żerańskich do czerwca 2002 roku (kiedy w FSO zawieszono produkcję poloneza) wyprodukowano 1 024 128 tych pojazdów we wszystkich wersjach (według innych danych 1 032 405) i 37 679 trucków w Nysie.