Polska przyjmie ofiary represji

Senat znowelizował ustawę o repatriantach. To sukces „Rzeczpospolitej”. Od dwóch lat zabiegaliśmy o otwarcie granic dla ofiar sowieckich represji.

Aktualizacja: 23.04.2017 11:10 Publikacja: 23.04.2017 10:34

Polska przyjmie ofiary represji

Foto: Wikipedia

Zmiana prawa rodziła się w bólu. „Rzeczpospolita" zabiegała o to od 2015 r. Pierwotnie nowa ustawa miała być gotowa w połowie poprzedniego roku, potem termin ten przesunięto na styczeń.

Opóźnienie było spowodowane tym, że nowe przepisy konsultowano z Polakami z zagranicy, m.in. z potomkami zesłanych przez władze Związku Sowieckiego do Kazachstanu (do polskich korzeni przyznaje się w tym państwie ok. 34 tys. osób).

Ostatecznie w piątek Senat bez głosu sprzeciwu przyjął nowelizację ustawy o repatriantach. Jeżeli podpisze ją prezydent Andrzej Duda, będzie obowiązywała od 1 września.

Aleksandra Ślusarek, przewodnicząca Związku Repatriantów RP, zakłada, że w ciągu dziesięciu lat do kraju będzie mogło powrócić ok. 10 tys. potomków zesłańców. Rozwiązania prawne przygotował minister Henryk Kowalczyk, a twarzą zmian jest Anna M. Anders, senator PiS, córka generała Władysława Andersa.

W pierwszej kolejności repatriacja obejmie około tysiąca Polaków z byłego Związku Sowieckiego, którzy zostali zesłani do Kazachstanu, Uzbekistanu, Armenii, Azerbejdżanu, Gruzji, Kirgistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu lub azjatyckiej części Rosji.

Ustawa objęłaby osoby, które do rozpadu Związku Sowieckiego w 1991 r. mieszkały „w miejscach zesłań". Pierwszeństwo w powrocie mają represjonowani i ich potomkowie. Wraz z nimi mogliby przyjechać małżonkowie i dzieci.

W nowelizacji ustawy o repatriacji zmieniono definicję repatrianta i procedurę związaną z przyznawaniem wizy krajowej w celu repatriacji. Przewidziano ustanowienie pełnomocnika rządu ds. repatriacji oraz utworzenie Rady ds. Repatriacji. Rada będzie organem opiniodawczo-doradczym pełnomocnika rządu ds. repatriacji.

Nowela przewiduje tworzenie ośrodków adaptacyjnych dla repatriantów, które mają zapewniać im m.in. kursy języka polskiego. Mają być one prowadzone przez organizacje społeczne, stowarzyszenia lub inne osoby prawne wyłonione w otwartym konkursie ofert. Repatriant będzie umieszczany w ośrodku na podstawie decyzji pełnomocnika rządu ds. repatriacji na okres od trzech do sześciu miesięcy.

W nowelizacji zaproponowano także m.in. nową formę pomocy finansowej dla repatriantów. Pełnomocnik będzie udzielał repatriantowi po opuszczeniu przez niego ośrodka (na jego wniosek) pomocy finansowej na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych. Repatriant będzie mógł otrzymać do 25 tys. zł. Wsparcie to będzie mógł przeznaczyć na dopłatę do zakupu lub wynajmu mieszkania.

Nowela przewiduje, że gminie, która zapewni lokal mieszkalny repatriantowi, zostanie udzielona jednorazowa dotacja z budżetu państwa do 25 tys. zł na repatrianta.

Zmiana prawa rodziła się w bólu. „Rzeczpospolita" zabiegała o to od 2015 r. Pierwotnie nowa ustawa miała być gotowa w połowie poprzedniego roku, potem termin ten przesunięto na styczeń.

Opóźnienie było spowodowane tym, że nowe przepisy konsultowano z Polakami z zagranicy, m.in. z potomkami zesłanych przez władze Związku Sowieckiego do Kazachstanu (do polskich korzeni przyznaje się w tym państwie ok. 34 tys. osób).

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii
Kraj
Szef BBN: Rosyjska rakieta nie powinna być natychmiast strącona
Kraj
Afera zbożowa wciąż nierozliczona. Coraz więcej firm podejrzanych o handel "zbożem technicznym" z Ukrainy
Kraj
Kraków. Zniknęło niebezpieczne urządzenie. Agencja Atomistyki ostrzega
Kraj
Konferencja Tadeusz Czacki Model United Nations