Koniec Biura Ochrony Rządu

Bezpieczeństwem najważniejszych osób w kraju będzie się zajmować Państwowa Służba Ochrony – poinformowało w czwartek MSWiA.

Aktualizacja: 30.03.2017 21:42 Publikacja: 30.03.2017 19:39

Pokaz umundurowania funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu w Łodzi w 2015 roku

Pokaz umundurowania funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu w Łodzi w 2015 roku

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

PSO zajmie miejsce likwidowanego Biura Ochrony Rządu, które funkcjonowało od 2001 r. – Zmiany mają poprawić bezpieczeństwo ochranianych osób i obiektów – zapowiada resort, autor projektu. Jednak ani eksperci, ani politycy opozycji nie wierzą w te zapewnienia. – Ustawa ma przykryć serię wpadek: kadrowych, kraksy VIP, za które odpowiedzialny jest minister Mariusz Błaszczak – mówi poseł PO Marek Wójcik.

Projekt ustawy o Państwowej Służbie Ochrony skierowano wczoraj do konsultacji wewnątrzresortowych, ale MSWiA nie ujawniło jego treści. – Na tym etapie nie trafi do publicznej wiadomości – tłumaczy Małgorzata Woźniak z MSWiA. Nie wiadomo, kiedy ustawa wejdzie w życie.

O samym projekcie wiadomo więc niewiele. MSWiA zapewnia jedynie, że gruntownie zmodyfikuje formację, jaką do tej pory było BOR – wprowadzi przepisy usprawniające procedury oraz czynności ochronne. Czy znajdzie się tam również zapowiadana jeszcze miesiąc temu, po wypadku premier Beaty Szydło, fundamentalna zmiana, a więc nadanie formacji prawa do czynności operacyjno-rozpoznawczych, jakie dziś przysługują policji, ABW czy Straży Granicznej? Nie wiadomo. Pomysł ten był krytykowany przez ekspertów. – Wszystko wskazuje na to, że ten pomysł się utrzyma, choć jest zły i szkodliwy – mówi poseł Wójcik.

Państwowa Służba Ochrony ma zatrudnić więcej funkcjonariuszy (dziś BOR cierpi na niedobory), którzy będą przyjmowani do formacji według nowych zasad, m.in. badani na wariografie. Nie będzie już szefa PSO, jak jest obecnie, ale podobnie jak w innych formacjach podległych MSWiA (policja, straż pożarna) pracą będzie kierował komendant, co, zdaniem ministerstwa, przyspieszy i usprawni proces decyzyjny.

PSO będzie chroniła wszystkie ministerstwa. Dziś robią to firmy ochroniarskie.

Gen. Marian Janicki, szef Biura Ochrony Rządu w latach 2007–2013 jest zdziwiony kierunkiem zmian. – Co komu przeszkadza nazwa BOR, znana i szanowana na całym świecie? PSO brzmi jak rosyjskie FSO i czy to jest ta „dobra zmiana"? – pyta gen. Janicki.

PSO zajmie miejsce likwidowanego Biura Ochrony Rządu, które funkcjonowało od 2001 r. – Zmiany mają poprawić bezpieczeństwo ochranianych osób i obiektów – zapowiada resort, autor projektu. Jednak ani eksperci, ani politycy opozycji nie wierzą w te zapewnienia. – Ustawa ma przykryć serię wpadek: kadrowych, kraksy VIP, za które odpowiedzialny jest minister Mariusz Błaszczak – mówi poseł PO Marek Wójcik.

Projekt ustawy o Państwowej Służbie Ochrony skierowano wczoraj do konsultacji wewnątrzresortowych, ale MSWiA nie ujawniło jego treści. – Na tym etapie nie trafi do publicznej wiadomości – tłumaczy Małgorzata Woźniak z MSWiA. Nie wiadomo, kiedy ustawa wejdzie w życie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii
Kraj
Szef BBN: Rosyjska rakieta nie powinna być natychmiast strącona
Kraj
Afera zbożowa wciąż nierozliczona. Coraz więcej firm podejrzanych o handel "zbożem technicznym" z Ukrainy
Kraj
Kraków. Zniknęło niebezpieczne urządzenie. Agencja Atomistyki ostrzega
Kraj
Konferencja Tadeusz Czacki Model United Nations