Kilka dni temu portal TVP Info opublikował fragmenty rozmów z udziałem m.in. ks. Kazimierza Sowy, nielegalnie zarejestrowanych na spotkaniu imieninowym w restauracji „Sowa & Przyjaciele” w 2014 roku. To właśnie w tym roku wybuchła tzw. afera podsłuchowa po upublicznieniu przez tygodnik „Wprost” rozmów polityków i innych znanych postaci życia publicznego podsłuchanych w warszawskich restauracjach.
Największa grupa badanych (42 proc.) uważa, że media nie powinny publikować nagrań z podsłuchanych prywatnych rozmów, ale jedynie o 2 punkty procentowe mniejszy odsetek jest zdania, że takie nagrania powinny zostać opublikowane. Opinii w tej sprawie nie ma prawie co piąty ankietowany.
- Częściej za tym, że takie nagrania nie powinny być publikowane są kobiety (43 proc.), osoby w wieku powyżej 50 lat (48 proc.), o wykształceniu wyższym (46 proc.) oraz mieszkańcy wsi (47 proc.) - zwraca uwagę Piotr Zimolzak z agencji badawczej SW Research.