Prof. Rzepliński skomentował w rozmowie z Wirtualną Polską pogłoski o tym, że ma zamiar rozpocząć karierę polityczną po wygaśnięciu swojej kadencji w TK. Stwierdził, że w rolę polityka próbuje go "wcisnąć" Jarosław Kaczyński i jego otoczenie.
Rzepliński przyznał, że politykę szanuje, ale go ona "nie grzeje", a poza tym ma mnóstwo pracy na innych polach.
- Ja naprawdę mam co robić w życiu. Jestem w trakcie pisania czterech książek i wciąż brakuje mi czasu, by je skończyć. Prowadzę unikalne na skalę europejską badania, jestem również profesorem na uniwersytecie. Te rzeczy są dla mnie bardzo ważne - mówił Rzepliński Wirtualnej Polsce.
Profesor powiedział, że ewentualna propozycja pracy na Zachodzie po wygaśnięciu jego kadencji w TK byłaby związana jedynie z jego wysokimi kwalifikacjami. Jak stwierdził, może przyznać "bez fałszywej skromności", że jest na Zachodzie osobą cenioną, pracował już w ONZ, zaznaczył jednak, że wolałby się zająć innymi działaniami".
Jak ocenił w rozmowie z Wirtualna Polską profesor Marek Safjan, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, postawa Andrzeja Rzeplińskiego i sędziów TK jest odbierana na Zachodzie jako godna najwyższego szacunku.