UOKiK ostrzega przed bezpłatnymi produktami i usługami

Korzystając nieostrożnie z ofert występujących na stronach internetowych, możemy narazić się na niespodziewane koszty - przypomina UOKiK.

Publikacja: 11.01.2016 10:40

UOKiK ostrzega przed bezpłatnymi produktami i usługami

Foto: 123RF

Wysłanie pojedynczego smsa, zamówienie darmowych próbek lub bezpłatnego okresu testowego może spowodować uruchomienie subskrypcji na płatne usługi, a konsekwencji późniejsze koszty mimo tego, iż oferty te były promowane w internecie pod hasłem bezpłatne.

- Problemy konsumentów wynikają najczęściej z niepełnych lub wprowadzających w błąd informacji udzielanych przez przedsiębiorców, utrudniania rezygnacji z płatnej usługi po zakończeniu okresu próbnego, a także wykorzystywania danych osobowych przekazanych przy zamawianiu „darmowej" oferty do przesyłania spamu - uważa Urząd. - Dodatkowym utrudnieniem może być nieuchwytność nieuczciwych przedsiębiorców, którzy rejestrują działalność gospodarczą poza Unia Europejską, i niestosowanie przez nich przepisów ustawy o prawach konsumenta - dodaje.

UOKiK radzi jak działać na rynku „darmowych" produktów i usług, aby nie popaść w tarapaty.

Ogólne informcje

Przedsiębiorca prowadzący działalność w internecie ma szereg obowiązków informacyjnych, których niedopełnienie może stanowić podstawę do zawiadomienia firmy hostingowej (usługodawcy, na którego serwerze zlokalizowany jest serwis WWW) oraz do wszczęcia postępowania przez UOKiK. Sygnałem ostrzegawczym może być np. brak danych kontaktowych przedsiębiorcy lub dane nieprawdziwe, których nie da się zweryfikować w internetowych rejestrach (dostępne są wyszukiwarki: osób fizycznych prowadzących działalność i spółek). Zdecydowanie nie należy zawierać umowy za pośrednictwem strony, na której brakuje danych przedsiębiorcy.

O wszelkich podejrzeniach należy zawiadomić firmę hostingową lub – jeśli kontakt z nią okaże się utrudniony - rejestratora domeny. Ich dane można ustalić na stronie: http://www.dns.pl/ lub http://whois.domaintools.com/ (dla domen zagranicznych). Wynikająca z przepisów procedura notice and takedown pozwala nawet na wyłączanie serwisów, których działania są bezprawne.

W 2015 roku z inicjatywy UOKiK zablokowanych zostało blisko 20 stron internetowych. Były to piramidy finansowe, serwisy poświęcone suplementom diety, sklepy internetowe i serwisy usługowe.

Dowody

Jeśli obawiamy się, że strona internetowa lub reklama zniknie i stracimy możliwość udowodnienia przedsiębiorcy, że wprowadzał w błąd, to najprostszym sposobem jest zapisanie obrazu wyświetlanego na monitorze. Do wykonania zrzutu ekranowego służy przycisk PrintScreen na klawiaturze. Obraz przedstawiający reklamę może być dowodem, gdy zdecydujesz się egzekwować odszkodowanie od serwisu, w którym natknąłeś się na nieuczciwą reklamę.

Opłaty

Zgodnie z prawem obowiązującym na terenie całej Unii Europejskiej, skuteczne zawarcie umowy przez Internet następuje jedynie w sytuacji, gdy przycisk służący do zgłoszenia zamówienia opatrzony jest jednoznaczną informacją o tym, że zawierana umowa będzie odpłatna. Można więc zakwestionować rachunek, który został nienależnie wystawiony, informując przedsiębiorcę, że nie uznajemy należności.

Trudniejsza jest sytuacja, w której środki zostały pobrane z karty płatniczej lub kredytowej, której dane zostały przekazane przedsiębiorcy. W takich sytuacjach z pomocą przychodzi procedura charge-back (zwrot środków na kartę). Jest ona realizowana przez wystawcę karty, np. bank. Do niego konsument powinien zwrócić się o zwrot nienależnie pobranych pieniędzy.

Kosztowne smsy

Do wysyłania smsów zachęcają sprzedawcy zarabiający na usługach premium i płatnych subskrypcjach. Oferty pojawiają się m.in. w serwisach społecznościowych. Zapewniają one np., że za jednego smsa namierzymy telefon komórkowy, usuniemy z niego wirusa, czy potwierdzimy odbiór wygranej w konkursie.

Warto wiedzieć, że nawet jeśli wysłanie wiadomości nie jest dodatkowo płatne, sms może uruchamiać subskrypcję usługi, w ramach której możemy np. codziennie otrzymywać zestaw płatnych smsów zwrotnych (koszt może przekroczyć nawet 30 zł brutto za jedną otrzymaną wiadomość).

W takiej sytuacji pamiętajmy, że każdy operator zapewnia bezpłatnie możliwość wyłączenia lub zablokowania usług premium. Reklamacje można składać zarówno do organizatora, jak również do agregatora usługi premium SMS, który ma zwykle siedzibę w kraju. Agregator jest pośrednikiem pomiędzy operatorem a organizatorem usługi.

Dane osobowe

Powinniśmy zwrócić uwagę na zakres żądanych danych i cel ich gromadzenia. Sprzedawca nie zawsze musi poznać numer telefonu komórkowego kupującego (w niektórych przypadkach jego podanie może oznaczać skorzystanie z usługi premium polegającej na odbieraniu lub wysyłaniu kosztownych smsów).

Warto też ostrożnie podawać adres e-mail, gdyż może on być cenną zdobyczą dla spamerów, którzy następnie zasypią nas wiadomościami lub w skrajnych wypadkach - wykorzystają nasz adres do rozsyłania spamu.

Oferty

Warto samodzielnie analizować i porównywać koszty usługi.

Zdarza się bowiem, że przedsiębiorcy prezentują je w taki sposób, byśmy przekonani o korzyściach podjęli decyzję o zamówieniu najdroższej usługi. Jednym z częściej stosowanych sposobów jest ukrywanie całkowitego kosztu i eksponowanie opłaty stanowiącej ułamek zamówienia (np. należności za jeden dzień przy rocznej subskrypcji).

Bezpłatna pomoc prawna

Miejscy i powiatowi rzecznicy konsumentów, Inspekcja Handlowa i organizacje konsumenckie udzielają konsumentom bezpłatnej pomocy prawnej w przypadku sporów z przedsiębiorcami.

W przypadku problemów z zagranicznym przedsiębiorcą, który ma siedzibę na terenie UE warto skorzystać ze wsparcia Europejskiego Centrum Konsumenckiego.

W sprawach związanych z ochroną danych osobowych, można skorzystać z pomocy Generalnego Inspektora Danych Osobowych.

Informacje o zagrożeniach bezpieczeństwa związanych np. z zorganizowanym przejmowaniem pocztowych kont internetowych lub rozpowszechnianiem złośliwego oprogramowania można też zgłaszać do CERT (Computer Emergency Response Team – zespół specjalistów bezpieczeństwa działający w ramach instytutu NASK).

Jeśli obawiamy się, że padliśmy ofiarą oszustwa – powinniśmy zgłosić to Policji lub Prokuraturze.

Wysłanie pojedynczego smsa, zamówienie darmowych próbek lub bezpłatnego okresu testowego może spowodować uruchomienie subskrypcji na płatne usługi, a konsekwencji późniejsze koszty mimo tego, iż oferty te były promowane w internecie pod hasłem bezpłatne.

- Problemy konsumentów wynikają najczęściej z niepełnych lub wprowadzających w błąd informacji udzielanych przez przedsiębiorców, utrudniania rezygnacji z płatnej usługi po zakończeniu okresu próbnego, a także wykorzystywania danych osobowych przekazanych przy zamawianiu „darmowej" oferty do przesyłania spamu - uważa Urząd. - Dodatkowym utrudnieniem może być nieuchwytność nieuczciwych przedsiębiorców, którzy rejestrują działalność gospodarczą poza Unia Europejską, i niestosowanie przez nich przepisów ustawy o prawach konsumenta - dodaje.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe