Radzieckie tradycje wracają na Krym

Na okupowanym półwyspie uroczyście odsłonięto pomnik Lenina. Na pozostałej części Ukrainy zakończono ich burzenie.

Aktualizacja: 09.09.2017 14:57 Publikacja: 07.09.2017 19:30

Pomnik Lenina przy stadionie Łużniki w Moskwie

Pomnik Lenina przy stadionie Łużniki w Moskwie

Foto: AFP

W połowie lipca szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Wiatrowycz poinformował o ukończeniu dekomunizacji, w tym i o zdemontowaniu ostatniego monumentu „wodza rewolucji". Jednak w Donbasie i na okupowanym Krymie czas zaczął biec w drugą stronę.

„I oto nastał długo oczekiwany dzień. Zamarli w równych szeregach młodzi kadeci wojskowego liceum, orkiestra zagrała majestatyczny hymn Związku Radzieckiego. Z kwiatami i flagami przyszli na święto mieszkańcy i goście; weterani wojny, pracy i partii, uczniowie i komsomolcy" – w stylu niespotykanym już od 30 lat opisała odsłonięcie pomnika Lenina „Komsomolskaja Prawda".

Bardzo duże popiersie stojące na wysokim cokole ufundowane zostało przez Komunistyczną Partię Rosji. Umieszczono je dokładnie w tym samym miejscu, w którym stało do 1993 roku, gdy grupa mężczyzna zrzuciła je w błoto. – To byli przyjezdni, gruzińscy nacjonaliści – twierdzi jeden z uczestniczących w komunistycznej uroczystości mieszkańców przedmieścia Ałuszty o nazwie Simeiz, gdzie postawiono pomnik.

Nie wyjaśnia jednak, dlaczego Gruzini mieliby obalać pomniki Lenina na Ukrainie, skoro w samej Gruzji do dziś zachowały się dwa. Natomiast rok temu, w październiku 2016 roku, trzej nieznani mężczyźni zrzucili z postumentu pomnik Lenina stojący w krymskiej miejscowości Sudak. Rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych twierdzi, że sprawcy zostali złapani i nawet dostali po roku więzienia (za „chuligaństwo"), ale nie podało ich nazwisk. Rosyjskie służby zajadle ścigają na półwyspie wszelkie ataki na sowieckie pamiątki i pomniki, równie zajadle jak i działalność proukraińską.

W samej Ałuszcie przez prawie ćwierć wieku nikomu nie chciało się odbudowywać pomnika Lenina. Dopiero obecnie – w stulecie rosyjskich rewolucji – komuniści rozpoczęli akcję stawiania takich monumentów w całej Rosji. Tyle że poza półwyspem natykają się na opór albo miejscowych władz, albo społeczeństwa.

– Płomień rewolucji oświetla nam drogę w przyszłość! – wołał spod pomnika komunistyczny deputowany Dumy Jurij Afonin. Po czym przyjął przysięgę od dzieci, które wstępowały do komunistycznej organizacji „pionierów": „Do walki o ojczyznę, sprawiedliwość i uczciwość – bądź gotów!". Dzieci odpowiedziały, tak jak pokolenia ich pradziadków, dziadków i ojców: „Zawsze gotów!". „Wehikuł czasu na wyspie marazmu" – stwierdziła jedna z ukraińskich internautek.

W samej Rosji pozostało do dziś ponad 2,7 tys. pomników Lenina oraz niezliczona ilość komunistycznych nazw miejscowości i ulic. Pierwszy pomnik „wodza rewolucji" wzniesiono już w 1918 roku w obwodzie włodzimierskim. Największym zaś (57 metrów) jest monument w Wołgogradzie. Do 1961 roku na dzisiejszym leninowskim postumencie stał Stalin. Ale gdy wyrzucono go z moskiewskiego mauzoleum (gdzie leżał obok Lenina), a miasto nad Wołgą straciło nazwę Stalingrad, zrzucono go i z pomnika. Na opustoszały cokół wstawiono Lenina.

Obecność (lub brak) pomników Lenina w sąsiednich krajach wyznacza obecnie granice rosyjskich wpływów. Najwięcej, aż 112, jest na Białorusi. Na samej Ukrainie jest ich jeszcze kilkadziesiąt, ale tylko w Donbasie i na Krymie. W Mołdawii – 19, ale większość w separatystycznym Naddniestrzu. W Armenii zostały cztery. W Azji Środkowej najwięcej jest w Kazachstanie (43), znaczniej mniej w Kirgizji (6) i Turkmenistanie (tylko jeden). Również jeden był do niedawna w Tadżykistanie, ale właśnie został po cichu zdemontowany.

Jeden Lenin stoi również w Syrii, nie wiadomo, kto i kiedy go postawił.

W połowie lipca szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Wiatrowycz poinformował o ukończeniu dekomunizacji, w tym i o zdemontowaniu ostatniego monumentu „wodza rewolucji". Jednak w Donbasie i na okupowanym Krymie czas zaczął biec w drugą stronę.

„I oto nastał długo oczekiwany dzień. Zamarli w równych szeregach młodzi kadeci wojskowego liceum, orkiestra zagrała majestatyczny hymn Związku Radzieckiego. Z kwiatami i flagami przyszli na święto mieszkańcy i goście; weterani wojny, pracy i partii, uczniowie i komsomolcy" – w stylu niespotykanym już od 30 lat opisała odsłonięcie pomnika Lenina „Komsomolskaja Prawda".

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 764
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 763
Świat
Pobór do wojska wraca do Europy. Ochotników jest zbyt mało, by zatrzymać Rosję
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 762
Świat
Ekstradycja Juliana Assange'a do USA. Decyzja się opóźnia