Tamimi zaatakowała żołnierzy w Nabi Saleh, swojej rodzinnej wiosce. Do aresztu wraz z nią trafiła jej kuzynka, Nour Tamimi i matka, Nariman Tamimi. Matka dziewczyny jest podejrzana o to, że rejestrując przepychankę córki z żołnierzami i umieszczając ją na Facebooku, podżegała do przemocy.
Izraelska policja podaje, że śledztwo ws. Ahed i Nariman wykazało, że mają one na sumieniu kilka ataków na izraelskich żołnierzy.
Areszt dla 16-latki i jej matki przedłużono, ponieważ dziewczyna - według sędziego - może próbować mataczyć w śledztwie.
Sąd wojskowy rozpatrujący sprawę 16-latki ustalił, że może ona być zamieszana w trzy przypadki ataków na izraelskich żołnierzy, do których dochodziło w 2016 i 2017 roku. Sędzia poddał wprawdzie w wątpliwość opinię, że stanowi ona zagrożenie dla żołnierzy (policja określiła ją jako niebezpieczną), ale przyznał, że nastolatka może próbować przeszkadzać w dochodzeniu w jej sprawie.
W ubiegłym tygodniu inny sędzia zajmujący się sprawą Ahed uznał ją za zagrożenie dla zdrowia izraelskich żołnierzy.