- Będziemy pracować, by anulować niesprawiedliwą decyzję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ; jeśli pojawi się tam weto, to skierujemy sprawę do Zgromadzenia Ogólnego ONZ - przekazał za pośrednictwem telekonferencji Erdogan zgromadzonym na wiecu poparcia dla Palestyńczyków w mieście Konya.
- Nie szukamy rewanżu, ale sprawiedliwości - oświadczył prezydent Turcji. - Jesteśmy muzułmanami, nie możemy dyskryminować, być rasistami czy antysemitami - zaznaczył.
Stany Zjednoczone są stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ i mają w niej prawo weta, co oznacza, że każdy ruch w celu anulowania decyzji Waszyngtonu prawdopodobnie zostanie zablokowany - zauważa Reuters.
Dwóch Palestyńczyków zginęło w piątkowych starciach podczas protestów przeciw decyzji amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa w sprawie uznania Jerozolimy za stolicę Izraela - informuje AFP. Jak odnotowuje z kolei agencja dpa, do manifestacji przeciwko decyzji Waszyngtonu doszło w piątek również w Malezji, gdzie tysiące osób zgromadziły się przed ambasadą USA w Kuala Lumpur.
6 grudnia Trump poinformował, że nakazał Departamentowi Stanu USA przygotowanie przeniesienia amerykańskiej ambasady z Tel Awiwu do Jerozolimy. Podkreślił jednocześnie wolę Stanów Zjednoczonych, by pomagać w osiągnięciu porozumienia w konflikcie bliskowschodnim, możliwego do zaakceptowania dla obu stron.