Bankowa franczyza szansą dla atrakcyjnych lokali

Nie trzeba wielkich i drogich placówek, aby stać się partnerem instytucji finansowej.

Aktualizacja: 17.11.2017 07:22 Publikacja: 16.11.2017 21:18

Zmiany w placówkach bankowych dotyczą nie tylko franczyzy. BGŻ BNP Paribas uruchomił właśnie testowy

Zmiany w placówkach bankowych dotyczą nie tylko franczyzy. BGŻ BNP Paribas uruchomił właśnie testowy pierwszy oddział bezgotówkowy.

Foto: Fotorzepa, Dominik Tryba

Wprawdzie placówek bankowych w Polsce ubywa, ale głównie tych należących do sieci własnych kredytodawców. Franczyza bankowa ma się całkiem nieźle.

Trzeba wybrać model

– Mówi się, że przechodzimy do obsługi cyfrowej i sprzedaż stacjonarna swoje lata świetności ma już za sobą. Przypomina mi to sytuację sprzed dwudziestu paru lat, kiedy mówiło się, że wejście na rynek supermarketów oznacza koniec sklepów osiedlowych. Jak się okazało, teraz to jednak wielkopowierzchniowe sieci są w defensywie, a rozwijają się większe sklepy osiedlowe. Podobne zmiany dotykają rynku placówek bankowych, w tym sieci franczyzowej. Zmienia się struktura rynku i spada liczba oddziałów, ale ich dotychczasowi właściciele chętnie przekazują je nowym – zauważa Jacek Biskup, dyrektor departamentu sieci partnerskiej i twórca franczyzy Nest Banku. Przykładem jest Raiffeisen, przekazujący placówki partnerom Nest Banku czy BPH, który dwa lata temu w poszukiwaniu oszczędności rozpoczął duży proces optymalizacji sieci i przekazał dużą jej część nowym franczyzobiorcom.

Także Alior zamienia część placówek własnych na rzecz franczyzowych. Do końca 2020 r. sieć partnerska ma liczyć 600 lokali. – Spodziewam się, że będzie zmniejszała się liczba placówek własnych banków. Zacznie przybywać placówek franczyzowych – mówi Biskup.

Franczyzobiorca musi zdecydować, jaki model działalności wybierze – z placówką na dużej i ruchliwej ulicy, co staje się coraz rzadsze, bo wiąże się z dużymi kosztami – czy może z mniej mniej atrakcyjną placówką, ale za to większą. Można w niej wygospodarować miejsce dla call center z większą liczbą pracowników mobilnych mogących dotrzeć osobiście do klienta. Ważne jest, aby być w miejscu widocznym i atrakcyjnym.

Dużo zależy od tego jaka ma być sama franczyza. – Jeśli jest uniwersalna, czyli z pełną obsługą kasową, to istotniejsze znaczenie ma jej lokalizacja w atrakcyjnym miejscu. Jeśli jednak bank i franczyzobiorca skupiają się na consumer finance i kredytach dla biznesu, lokalizacja ma mniejsze znaczenie, bo do klienta indywidualnego wystarczy zadzwonić, a do przedsiębiorcy coraz częściej trzeba jeździć. Istotniejsze znaczenie ma też back office, dzięki któremu można umówić klientów na spotkania. Zależne jest to również od wielkości miejscowości – dodaje ekspert Nest Banku.

Zdarza się, że w mniejszych miejscowościach, liczących 30–50 tys. mieszkańców, trudniej o atrakcyjny lokal, a ceny najmu są tam wyższe niż kiedyś. – Dzieje się tak ze względu na to, że mniejsze miejscowości mają jasno zdefiniowane centrum – jest to zwykle niewielki rynek – przez to liczba atrakcyjnych lokali jest tam mocno ograniczona. W dużych miastach jest inaczej, można w nich określić wiele punktów centralnych. Obserwujemy również trend przenoszenia placówek bankowych z ulic do centrów handlowych. Wynika to z innych zwyczajów klientów. W mniejszych miejscowościach jest mniejsza konkurencja, łatwiej zlokalizować klienta i dotrzeć do niego z reklamą, więc tamtejsze placówki mogą sobie radzić równie dobrze jak te w dużych miastach, o znacznie większym potencjale rynkowym – wyjaśnia Biskup.

Nest Bank nie mam preferencji co do tego, gdzie placówka ma powstać. Po prostu powinna być atrakcyjnie położona i rozsądna kosztowo. Atrakcyjność są w stanie najlepiej zdefiniować i ocenić franczyzobiorcy wywodzący się z danej miejscowości, oni wiedzą jak rozkłada się tam ruch, czy są w pobliżu parkingi, inne placówki usługowe itp. Bank później takie założenia weryfikuje – bierze pod uwagę koszt remontu, koszty stałe i powierzchnię. Placówka musi być też na tyle blisko miejsca zamieszkania franczyzobiorcy, aby był on w stanie doglądać jej na bieżąco.

Jak to wygląda w Aliorze? – Lokal przeznaczony na naszą placówkę partnerską powinien znajdować się na parterze, z wejściem bezpośrednio od ulicy. Powierzchnia powinna wynosić minimum 40 mkw., konieczne jest też wydzielone zaplecze sanitarne i socjalne. Lokal powinien być dostosowany do wizualizacji innych placówek partnerskich Alior Banku. Dodatkowo preferujemy lokale z dużymi witrynami okiennymi oraz z możliwością wykonania przed nimi podjazdu dla osób niepełnosprawnych. Poszukujemy lokalizacji z dużym natężeniem ruchu pieszych – wskazuje Mariusz Bielaszewski, dyrektor departamentu sprzedaży alternatywnej w Alior Banku.

Ile to kosztuje?

Zdaniem Biskupa kiedyś uruchomienie placówki uzależnione było od atrakcyjnego lokalu. Dzisiaj jest inaczej – kluczem jest pracownik. – Często nasi partnerzy mówią, że poszukiwanie odpowiedniego lokalu zaczynają dopiero, kiedy uda im się znaleźć odpowiednich pracowników. Kiedyś było odwrotnie. Zresztą zmianę widać także w strukturze kosztów placówki handlowej. Kiedyś koszty pracownicze placówki franczyzowej sięgały 35–40 proc., teraz jest to u nas nawet ponad 50 proc. Placówka to zatem nie wszystko – dodaje Biskup

Średni koszt uruchomienia placówki franczyzowej Nest Banku to ok. 1000–1200 zł netto na mkw. Optymalna powierzchnia oddziału to co najmniej 30–35 mkw., co daje 30–42 tys. zł kosztu otwarcia, z czego spora część jest przeznaczana na remont.

Wprawdzie placówek bankowych w Polsce ubywa, ale głównie tych należących do sieci własnych kredytodawców. Franczyza bankowa ma się całkiem nieźle.

Trzeba wybrać model

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu