Ule na dachu budynku. Biurowiec trochę jak pasieka

Pasieki w mieście i to na dachach dużych budynków? W Warszawie to już nie dziwi. Tu pasieki znajdują się na dachach m.in. Deutsche Banku, hotelu Regent, Teatru Powszechnego, hotelu Hilton, Banku BGŻ BNP Paribas oraz galerii handlowych Wileńska i Mokotów.

Publikacja: 04.08.2017 06:26

Ule na dachu budynku. Biurowiec trochę jak pasieka

Foto: materiały prasowe

Wzrost popularności miejskich pasiek umożliwiły zmiany prawa. We wrześniu 2015 r. warszawscy radni znieśli restrykcje z lat 50., które traktowały pszczoły miodne na równi ze zwierzętami hodowlanymi i zakazywały ich trzymania na terenie miasta. Teraz głównym wymogiem dla pasieki jest wybranie miejsca uniemożliwiającego wejście osobom postronnym i usytuowanie jej co najmniej 10 metrów od granicy nieruchomości lub drogi. W miejskich ulach żyją łagodniejsze odmiany owadów, niestanowiące zagrożenia dla mieszkańców miast.

– Nasza pasieka stanęła na dachu biurowca Focus w centrum Warszawy, z inicjatywy pracowników banku, w kwietniu 2016 r. To jedna z najwyżej położonych pasiek w Warszawie, dach budynku odpowiada 13. kondygnacji. Nad organizacją pasieki czuwa doświadczony pszczelarz z Podkarpacia, Marek Barzyk, z pomocą pracowników Deutsche Bank Polska, którzy na co dzień doglądają uli – mówią przedstawiciele banku.

Pomimo wysokości i często silnych wiatrów pszczoły z pasieki DBP przez cały sezon wyprodukowały miód w ilościach zaskakujących nawet doświadczonych pszczelarzy. Pięć miodobrań przyniosło łącznie ponad 200 kg miodu. Trafia on później do klientów, partnerów i pracowników banku jako prezent.

– Zdumiewające było także to, że we wrześniu i na początku października pszczoły wciąż znosiły spadź – łącznie aż 43 kg. To fantastyczny rezultat, zważywszy na to, że to był czas, gdy poza miastem pszczoły zajmowały się już głównie przygotowaniem do zimy – mówi Artur Pasieczny.

Wysoka wydajność pszczół wynika też z małej konkurencji, jaką owady mają na terenach miejskich oraz sporej bazy pożytkowej. Efektywny zbiór nektaru i pyłku odbywa się w odległości ok. 2 km od ula, a pszczoły z pasieki DBP mają dostęp do terenów Pola Mokotowskiego, Łazienek Królewskich, Filtrów i ogródków działkowych. – Zamknięcie sezonu z wynikiem ponad 200 kg miodu to sukces. Dla porównania średnia ilość miodu odwirowana w 2016 r. z jednego ula wynosi w Polsce ok. 16 kg na cały sezon, a w pasiekach zawodowych do 35 kg. Przewagą pszczelarstwa dachowego, miejskiego, nad wiejskim jest brak oprysków chemicznych pól, zróżnicowanie roślinności, wyższa temperatura umożliwiająca owadom dłuższą pracę oraz zdolność pszczół do filtrowania miejskich zanieczyszczeń z nektaru – dodaje Pasieczny. Bank dodaje, że ochrona środowiska to główny argument, dla którego zdecydował się na prowadzenie własnej pasieki.

Pod koniec czerwca tego roku także na dachu centrali Banku BGŻ BNP Paribas pojawiły się trzy ule, w których zamieszkały trzy rodziny po 2 tys. pszczół miodnych. – Docelowo spodziewamy się, że w każdym ulu będzie około 50 tys. pszczół. Dlaczego budujemy pasiekę? Bo potrzebujemy pszczół. Bez nich nasz ekosystem załamałby się. Szacuje się, że dwie trzecie naszego pożywienia jest uzależnione od pszczół i innych owadów zapylających – mówi Krzysztofa Bełz z BGŻ BNP Paribas.

Pszczoły w mieście mają się całkiem dobrze. Powstaje tu coraz więcej terenów zielonych, nawet specjalnie zaaranżowanych łąk miejskich, a to oznacza coraz więcej pożytku (nektar i spadź zbierane przez pszczoły). W tej chwili w Warszawie znajduje się 600 takich uli, w Berlinie jest ich 4 tys. Niektóre znajdują się w bardzo ruchliwych i uczęszczanych przez warszawiaków miejscach jak Jazdów czy np. Służewski Dom Kultury. – Nasza dachowa pasieka to mały krok w wielkiej sprawie, nasz skromny wkład w budowanie zrównoważonego ekosystemu miejskiego – dodaje Bełz.

W 2015 r. cztery ule postawiono na dachu Galerii Wileńskiej, zamieszkiwane są przez ponad 200 tys. pszczół. Owady zapylają rośliny w obrębie 4 km od centrum i produkują rocznie ponad 80 kg czystego miodu. – Także na innych centrach handlowych Unibail-Rodamco są ule, m.in. w Arkadii i Galerii Mokotów, dając łącznie 12 uli zamieszkiwanych przez ok. 600 tys. owadów. W planach jest zwiększenie liczby pomieszczeń dla pszczół do 15 – mówi Kamil Baj, właściciel firmy Pszczelarium, opiekującej się ulami na terenie centrów handlowych Unibail-Rodamco. Miód zebrany z uli z centrów handlowych Unibail-Rodamco można kupić w firmie Pszczelarium.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.rudke@rp.pl

Wzrost popularności miejskich pasiek umożliwiły zmiany prawa. We wrześniu 2015 r. warszawscy radni znieśli restrykcje z lat 50., które traktowały pszczoły miodne na równi ze zwierzętami hodowlanymi i zakazywały ich trzymania na terenie miasta. Teraz głównym wymogiem dla pasieki jest wybranie miejsca uniemożliwiającego wejście osobom postronnym i usytuowanie jej co najmniej 10 metrów od granicy nieruchomości lub drogi. W miejskich ulach żyją łagodniejsze odmiany owadów, niestanowiące zagrożenia dla mieszkańców miast.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu