Skanska (generalny wykonawca), Skanska Property Poland (deweloper biurowy), Skanska Residential Development Poland (deweloper mieszkaniowy) oraz Skanska TFI – wszystkie polskie spółki kontrolowane przez szwedzkiego potentata mają siedzibę pod jednym dachem – zajmują 7,4 tys. mkw. w biurowcu Spark na warszawskiej Woli.

To pierwszy w Polsce budynek biurowy z certyfikatem WELL – jest to standard, który na pierwszym miejscu stawia to, jak budynek oddziałuje na komfort użytkowników (badanych jest siedem aspektów: powietrze, woda, odżywianie, światło, kondycja fizyczna, komfort i umysł). Spark to także swego rodzaju poligon doświadczalny, w którym wykorzystywane i testowane są autorskie rozwiązania, m.in. Connected by Skanska, ułatwiające korzystanie z budynku przez pracowników i ułatwiające pracę zarządcy. Rozwiązania te będą adaptowane w innych inwestycjach biurowych grupy. Spark to także pierwszy budynek, którego fasada pokryta jest ogniwami fotowoltaicznymi.

- Lokalizacja i standard biura mają szalenie istotne znaczenie w dobie niskiego bezrobocia, kiedy najemcy muszą walczyć o pracowników. Aktualnie prowadzimy osiem projektów biurowych w siedmiu aglomeracjach, o łącznej powierzchni 194 tys. mkw. W przygotowaniu mamy drugie tyle – powiedział Arkadiusz Rudzki, szef Skanska Property Poland.

- „Budujemy miasta” to hasło naszej strategii. Dostosowujemy się do rynku i nie nastawiamy się na bycie największą firmą budowlaną w Polsce. Chcemy wykorzystywać synergie, realizować najlepsze, miastotwórcze inwestycje i być rentowni w długim terminie. Skupiamy się na siedmiu głównych aglomeracjach, gdzie będziemy budować biura i mieszkania, co nie znaczy że nie interesują nasz inne obszary, jak mosty, magazyny, obiekty przemysłowe, infrastruktura drogowa i kolejowa – podkreślił Magnus Persson, szef Skanska.

- W budownictwie mieszkaniowym jako pierwsi w Polsce postawiliśmy na certyfikowanie. Nasze budynki nie tylko spełniają wymogi środowiskowe ale są bez barier, przyjazne dla seniorów i niepełnosprawnych – powiedział Bartosz Kalinowski, szef Skanska Residential Development Poland. Menedżer nie wykluczył, że kolejne inwestycje będą realizowane z wykorzystaniem popularnych w Skandynawii prefabrykatów (importowanych zresztą także z Polski). – W Polsce to bardziej wyzwanie psychologiczne niż technologiczne. Prefabrykaty kojarzą się z PRL-owską wielką płytą i marną jakością, tymczasem pozwalają zaoszczędzić na kosztach i czasie realizacji inwestycji – zaznaczył Kalinowski.