„Filmy stanowią narzędzie przekazywania informacji nt. historii Polski” – tak MSZ uzasadnia zalecenia, w odpowiedzi na pytanie zawarte przez posła Kierwińskiego w jego interpelacji, której treść poznała „Rzeczpospolita”.

 „Formę upamiętnienia pozostawiono do decyzji kierownictwa placówek. Obok prezentacji filmowych, planowane są m.in. msze święte w intencji ofiar katastrofy, złożenie wieńca, koncerty” – pisze też wiceszef MSZ Jan Dziedziczak.

„Rzeczpospolita” pisała w połowie lutego tego roku, że polskie ambasady i konsulaty mają zgodnie z zaleceniami organizować projekcie filmów „Smoleńsk” oraz "W imię honoru" Anity Gargas.