Tak orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii europejskiej w wyrokach z 21 września 2017 r. (C-149/16) oraz z 21 września 2017 r. (C-429/16).
Stan faktyczny
Obydwa wyroki zostały wydane w polskich sprawach. Sprawa C-149/16 dotyczyła wypowiedzeń zmieniających, których celem była niekorzystna dla pracowników modyfikacja zasad naliczania okresów zatrudnienia uprawniających do nabycia nagrody jubileuszowej. Zmiana była spowodowana koniecznością ograniczania rosnących kosztów wynagrodzeń. Pracodawca nie przeprowadził procedury zwolnień grupowych, choć liczba dokonanych wypowiedzeń zmieniających mogła doprowadzić do rozwiązania umów o pracę z liczną grupą pracowników.
Z kolei w stanie faktycznym drugiej sprawy (C-429/16) pracownicy otrzymali wypowiedzenia warunków pracy i płacy, które uzasadniono koniecznością przeprowadzenia restrukturyzacji kosztów osobowych, podyktowaną trudną sytuacją finansową pracodawcy. W wypowiedzeniach zmieniających zaproponowano pracownikom obniżenie wynagrodzenia, które miało obowiązywać tymczasowo (przez okres wskazany w wypowiedzeniach). Przed dokonaniem wypowiedzeń zmieniających pracodawca dokonał indywidualnych konsultacji w trybie art. 38 k.p., natomiast nie przeprowadził procedury zwolnień grupowych.
Rozstrzygnięcia sądów
Sąd krajowy powziął wątpliwości co do konieczności prowadzenia procedury zwolnień grupowych. Wystąpił do Sądu Najwyższego z wnioskiem o rozstrzygnięcie powstałego zagadnienia prawnego. SN odmówił podjęcia uchwały, wskazując na konieczność dokonania wykładni prawa europejskiego. W konsekwencji w obu sprawach zostało skierowane pytanie prejudycjalne do TSUE.
Wątpliwości polskich sądów sprowadzały się do tego, czy przepisy prawa unijnego należy interpretować w ten sposób, że pracodawca dokonujący wypowiedzeń zmieniających z przyczyn niedotyczących pracowników, ma obowiązek stosowania procedury zwolnień grupowych, mimo że prawo krajowe nie zawiera regulacji w tym zakresie.