Dłuższy urlop rodzicielski tylko dla jednego rodzica

Oboje rodzice dziecka nie mogą jednocześnie korzystać z wydłużonej części urlopu rodzicielskiego, która powstała w wyniku proporcjonalnego wydłużenia tego urlopu w związku z łączeniem go z pracą.

Publikacja: 27.10.2016 07:00

Dłuższy urlop rodzicielski tylko dla jednego rodzica

Foto: 123RF

Tak uznało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w stanowisku nadesłanym do „Rzeczpospolitej" 14 września 2016 r. >patrz ramka.

O co chodzi

Uprawnienia związane z rodzicielstwem mają za cel dwie funkcje: regenerację sił matki po porodzie oraz nawiązanie więzi z nowonarodzonym dzieckiem. Nie zawsze jednak udaje się je bez przeszkód realizować, np. dlatego, że matki lub dziecko chorują i wymagają opieki szpitalnej. W takich wypadkach prawo pozwala zawiesić wykorzystywanie należnych urlopów (macierzyńskiego – przy chorobie matki oraz macierzyńskiego i rodzicielskiego, gdy niedomaga dziecko) i skorzystać z nich później, tj. kiedy stan zdrowia potomka pozwoli na jego wyjście ze szpitala.

Poród to spory wysiłek dla kobiety. Dlatego ustawodawca określił minimalną część urlopu macierzyńskiego, którą należy po nim wykorzystać, aby zregenerować organizm. Wynosi ona przynajmniej 8 tygodni, co gwarantują art. 180 § 6, art. 1801 § 1, art. 181 i art. 182 kodeksu pracy.

Nie inaczej jest, gdy stan zdrowia pracownicy nie pozwala jej sprawować osobistej opieki nad dzieckiem, bo przebywa ona w szpitalu albo innym zakładzie leczniczym oferującym działalność leczniczą poprzez stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne. Także w takiej sytuacji po wykorzystaniu tej minimalnej, 8-tygodniowej części urlopu macierzyńskiego, może go przerwać na czas pobytu w lecznicy, jeżeli:

- część urlopu macierzyńskiego za ten okres weźmie pracownik ojciec wychowujący dziecko albo pracownik – inny członek najbliższej rodziny,

- osobistą opiekę nad dzieckiem w tym okresie będzie sprawował ubezpieczony ojciec dziecka albo ubezpieczony inny członek najbliższej rodziny, który w celu sprawowania tej opieki przerwał działalność zarobkową (art. 180 § 10 k.p.).

W takim wypadku (tj. przerwania przez ubezpieczoną matkę pobierania zasiłku macierzyńskiego po wybraniu go przez nią za co najmniej 8 tygodni po porodzie) pracownikowi ojcu wychowującemu dziecko albo członkowi najbliższej rodziny przysługuje prawo do części urlopu macierzyńskiego odpowiadającej okresowi, w którym matka przebywa w szpitalu albo innym zakładzie leczniczym ze względu na stan zdrowia uniemożliwiający jej osobistą opiekę nad potomkiem (art. 180 § 11 k.p.).

Dziecko w szpitalu

Jeśli z kolei to stan zdrowia dziecka wymaga opieki szpitalnej, pracownica, która wybrała po porodzie 8 tygodni urlopu macierzyńskiego, pozostałą jego część może wykorzystać później, po wyjściu potomka ze szpitala (art. 181 k.p.). Co istotne dopuszczalne jest to też na dalszym etapie rozwoju dziecka, tj. w trakcie wykorzystywania urlopu rodzicielskiego (art. 1821g k.p.). i urlopu ojcowskiego (art. 1823 § 3 k.p.).

Oczywiście zawieszenie korzystania z tych urlopów nie następuje samoistnie. Pracownica powinna wystąpić do pracodawcy z wnioskiem, popartym zaświadczeniem lekarskim potwierdzającym pobyt dziecka w szpitalu. Może być natomiast spokojna o los tego podania, gdyż pracodawca nie może odmówić jej przerwania urlopu.

Łączenie z pracą

Jeśli choroba syna czy córki przypada w trakcie wykorzystywania urlopu rodzicielskiego, należy wziąć pod uwagę możliwość łączenia korzystania z niego z wykonywaniem pracy u udzielającego go pracodawcy (art. 1821f k.p.). W takich wypadkach wymiar tego urlopu wydłuża się proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy wykonywanej przez etatowca w trakcie korzystania z urlopu lub jego części, nie dłużej jednak niż do:

- 64 tygodni – w razie urodzenia jednego dziecka przy jednym porodzie,

- 68 tygodni – przy urodzeniu dwojga lub większej liczby dzieci w jednym porodzie.

Gdy łączenie urlopu z aktywnością zawodową odbywa się przez część urlopu rodzicielskiego, wtedy proporcjonalne wydłużenie urlopu następuje wyłącznie wobec tej części rodzicielskiego (art. 1821f § 3 k.p.). Dlatego we wniosku o łączenie korzystania z urlopu rodzicielskiego lub jego części z pracą zainteresowany określa sposób wykorzystania części urlopu rodzicielskiego, o którą to uprawnienie zostanie proporcjonalnie wydłużone. Dzięki temu wydłużona część nie wchodzi do puli wymiaru tego urlopu, a zatem z pozostałej, wydłużonej części urlopu rodzicielskiego może skorzystać tylko pracownik łączący urlop rodzicielski (lub jego część) z pracą.

Przy tym rozwiązaniu pojawiła się wątpliwość, czy z takiej wydłużonej części rodzicielskiego, powstałej w wyniku proporcjonalnego zwiększenia urlopu w związku z łączeniem go z pracą zawodową, wolno skorzystać jednocześnie obojgu rodzicom. Z takim pytaniem redakcja „Rzeczpospolitej" zwróciła się do resortu pracy. Z uzyskanego stanowiska wynika jednoznacznie, że nie ma takiej możliwości.

Urząd odniósł się ponadto do występujących w praktyce przypadków porzucenia dziecka (art. 182 k.p.) oraz – co bardziej powszechne – sposobu wykorzystywania przez rodziców wychowujących przynajmniej jedno dziecko w wieku do lat 14 zwolnienia od pracy w wymiarze 16 godzin lub 2 dni z zachowaniem prawa do wynagrodzenia (art. 188 § 1 k.p.).

W rozpoznawanym przez resort stanie faktycznym chodziło o nietypową sytuację, w której będąca beneficjentką tego uprawnienia pracownica korzystała jednocześnie ze skróconego dnia pracy. Tu z kolei nie było jasne, czy w razie polecenia jej dodatkowej pracy doszło do przekroczenia dobowej normy czasu pracy oraz w jaki sposób należy to ustalać.

Przykład

Pracownica zatrudniona na cały etat ze względu na karmienie dwójki dzieci piersią korzysta z dwóch przerw w pracy, po 45 minut każda. Na jej wniosek przerwy udzielane są łącznie w taki sposób, że kobieta rozpoczyna pracę 1,5 godziny później, niż wynikałoby to z jej rozkładu czasu pracy. Chcąc ustalić, czy w dobie doszło do pracy nadliczbowej (dopuszczalnej wyłącznie za jej zgodą), należy przede wszystkim ustalić faktycznie przepracowany przez nią czas (tj. 6,5 godz.) oraz dodać do niego liczbę godzin usprawiedliwionej nieobecności w tym dniu (tj. 1,5 godz. połączonych przerw na karmienie). Jeśli okazałoby się, że matka w tym dniu pracowała dodatkowo po zakończeniu 6,5-godzinnego dnia pracy, stanowić to będzie pracę w godzinach nadliczbowych.

Autor jest prawnikiem, byłym pracownikiem PIP, obecnie specjalistą z zakresu prawa pracy

masz pytanie, wyślij e-mail: tygodnikpraca@rp.pl

Tak uznało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w stanowisku nadesłanym do „Rzeczpospolitej" 14 września 2016 r. >patrz ramka.

O co chodzi

Pozostało 98% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami