BHP: pracodawcy mogą samodzielnie sprostować protokół powypadkowy - wyrok Sądu Najwyższego

Pracodawcy mogą samodzielnie sprostować protokół powypadkowy, by w ten sposób odzyskać nawet kilkaset złotych składki wypadkowej.

Publikacja: 27.10.2016 07:59

BHP: pracodawcy mogą samodzielnie sprostować protokół powypadkowy - wyrok Sądu Najwyższego

Foto: 123RF

We wtorek Sąd Najwyższy zajął się sprawą jednej z największych spółek z Zabrza produkujących sprzęt górniczy. Spółka wystąpiła do sądu pracy o sprostowanie wystawionego przez siebie protokołu powypadkowego, w którym wypadek jednego z pracowników uznała za ciężki.

Wypadek faktycznie początkowo wyglądał poważnie. Poszkodowany doznał obrażeń, gdy odprysk łańcucha wbił mu się w oko. Został on natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie lekarze usunęli mu odłamek. Po kilku miesiącach rehabilitacji pracownik wrócił na dotychczasowe stanowisko z zaleceniem lekarza, aby zakładał okulary ochronne. Spółka wyliczyła, że zmiana kwalifikacji wypadku z ciężkiego na zwykły pozwoliłaby na cofnięcie podwyżki składki wypadkowej i oszczędności rzędu 166 tys. zł.

W czasie rozprawy Bartosz Kasprzyk, radca prawny reprezentujący spółkę, dowodził, że zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami przedsiębiorca ma dokładnie 19 dni od wypadku na wystawienie protokołu powypadkowego i przepisy nie przewidują procedury jego zmiany, choćby stan zdrowia pracownika uległ znaczącej poprawie, co miałoby wpływ na wysokość składki wypadkowej.

Sąd Najwyższy, do którego trafiła ta sprawa, uznał w wyroku z 20 października 2016 r., że sąd pracy nie powinien zajmować się prostowaniem protokołu powypadkowego, bo jest to dokument prywatny.

– Pracodawca może sprostować protokół powypadkowy we własnym zakresie – powiedział Zbigniew Myszka, sędzia SN. – Musiałby jednak zrobić to na swoje ryzyko.

Można się tylko domyślać, że to ryzyko polega na tym, że ZUS za podanie nieprawdy co do liczby wypadków przy pracy może nałożyć na przedsiębiorcę opłatę dodatkową w wysokości 150 proc. rocznej składki.

– Takie korygowanie rozliczeń z ZUS jest moim zdaniem jak najbardziej możliwe – komentuje Andrzej Radzisław, radca prawny współpracujący z kancelarią LexConsulting.pl. – Aby uniknąć bezpośredniego sporu z ZUS o wysokość składki po korekcie, można wystąpić z wnioskiem o interpretację przepisów w takim przypadku. A w razie niekorzystnej interpretacji można się odwołać do sądu, ale taki proces będzie znacznie tańszy.

We wtorek Sąd Najwyższy zajął się sprawą jednej z największych spółek z Zabrza produkujących sprzęt górniczy. Spółka wystąpiła do sądu pracy o sprostowanie wystawionego przez siebie protokołu powypadkowego, w którym wypadek jednego z pracowników uznała za ciężki.

Wypadek faktycznie początkowo wyglądał poważnie. Poszkodowany doznał obrażeń, gdy odprysk łańcucha wbił mu się w oko. Został on natychmiast przewieziony do szpitala, gdzie lekarze usunęli mu odłamek. Po kilku miesiącach rehabilitacji pracownik wrócił na dotychczasowe stanowisko z zaleceniem lekarza, aby zakładał okulary ochronne. Spółka wyliczyła, że zmiana kwalifikacji wypadku z ciężkiego na zwykły pozwoliłaby na cofnięcie podwyżki składki wypadkowej i oszczędności rzędu 166 tys. zł.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a