E-zwolnienia od stycznia 2016 r. dla chorych pracowników

Od stycznia 2016 r. lekarze będą mogli wystawiać e-zwolnienia. Informacja o chorobie trafi do firmy tuż po wyjściu pracownika z gabinetu lekarskiego. Pracodawca od razu sprawdzi, czy podwładny rzeczywiście jest niezdolny do pracy, czy dorabia na boku.

Publikacja: 29.09.2015 07:00

Mniejsi płatnicy muszą poinformować załogę, że powinni prosić lekarza o wydruki zwolnień

Mniejsi płatnicy muszą poinformować załogę, że powinni prosić lekarza o wydruki zwolnień

Foto: 123RF

Od początku 2016 r. ubezpieczony niezdolny do pracy otrzyma zwolnienie lekarskie albo w wersji papierowej, wystawione według dotychczasowych zasad (na formularzu ZUS ZLA), albo elektronicznej (e-ZLA). Dopiero od 1 stycznia 2018 r. w obiegu będą tylko zwolnienia elektroniczne.

E-zwolnienia od początku będą wystawiane w dużych placówkach medycznych. Aby taki dokument mógł trafić do kadr, płatnik będzie musiał założyć swój profil na PUE. Obowiązkowo do końca grudnia 2015 r. muszą to zrobić ci, którzy z ZUS rozliczają się elektronicznie. Mikrofirmy, zgłaszające do ubezpieczeń mniej niż pięć osób, mogą odwlec tę procedurę. Jeśli zdecydują się na ten krok do końca roku, będą jedynie musiały poinformować swoich pracowników o konieczności dostarczania wydruku zwolnienia, gdy lekarz wystawi je w formie elektronicznej.

Płatnicy nie będą musieli przekazywać wydruków e-ZLA do ZUS. Dokument ten trafi do organu rentowego automatycznie po wystawieniu przez lekarza. Jednak pracodawca, który nie jest płatnikiem zasiłków, będzie musiał przekazać do ZUS dokumenty niezbędne do wypłaty świadczenia, m.in. zaświadczenie wystawione na druku ZUS Z-3. Oczywiście jeśli do kadr wpłynie papierowe zwolnienie, płatnik niewypłacający zasiłków nadal będzie zobowiązany przesłać je do ZUS z adnotacją, kiedy do niego dotarło.

Wydaje się jednak, że szczególnie dla małych firm korzystanie z dobrodziejstwa e-zwolnień może się okazać bardzo pomocne i przyniesie wymierne korzyści finansowe. Dlaczego? Ponieważ każdy, nawet najmniejszy płatnik będzie mógł dużo szybciej zweryfikować, czy jego podwładny rzeczywiście niedomaga, czy może wyłudził zwolnienie, aby pojechać na wakacje, załatwić osobiste sprawy albo dorobić parę złotych gdzieś indziej.

Zmiany z pewnością zmniejszą plagę fikcyjnych krótkookresowych zwolnień. Pracownik, tak jak teraz, będzie musiał poinformować szefa o chorobie najpóźniej w drugim dniu nieobecności. Zniknie jednak sankcja obniżająca o 25 proc. wysokość zasiłku chorobowego wypłacanego w razie nieterminowego dostarczenia zwolnienia do zakładu. Nieuczciwy podwładny pracujący w mikrofirmie, który będzie miał świadomość, że zakład przyjmuje tylko zwolnienia papierowe, może wykorzystać tę sytuację – poinformuje o kilkudniowej chorobie, ale faktycznie przedstawi zwolnienie po powrocie do firmy. Płatnik nie zdąży go skontrolować, a z firmowej kasy być może popłyną pieniądze na wynagrodzenie chorobowe dla oszusta.

W dużo lepszej sytuacji będzie płatnik, który od stycznia będzie przygotowany do odbioru e-zwolnień. Informacja o chorobie podwładnego trafi do niego jeszcze przed jego wyjściem z przychodni... Na PUE, w specjalnie wydzielonym miejscu, pojawią się elektroniczne zwolnienia wysłane na profil płatnika. Przy powtarzających się krótkich zwolnieniach szef będzie mógł od razu sprawdzić, kto i na ile wystawił dokument poświadczający chorobę, skontrolować jego formalną poprawność, a w razie wątpliwości – zadzwonić do placówki i poprosić lekarza o wyjaśnienia.

Jakiekolwiek poprawki na dokumencie nie będą wchodziły w grę. Nie będzie już tak łatwo dokonać prostego fałszerstwa...

Największym plusem e-zwolnień z punktu widzenia pracodawcy jest możliwość niemalże natychmiastowego prześwietlenia chorującego i upewnienia się, że nie symuluje i naprawdę potrzebuje kilku dni wolnego, aby odzyskać zdolność do pracy. Pracodawca od razu będzie mógł drogą elektroniczną wystąpić do ZUS z wnioskiem o kontrolę prawidłowości wystawienia ZLA. Po takiej prośbie lekarz orzecznik będzie mógł przeprowadzić badanie lekarskie weryfikujące stan zdrowia ubezpieczonego. Jeśli się okaże, że choroba jest fikcją, podwładny będzie musiał zwrócić wyłudzone świadczenie i natychmiast wrócić do pracy. W razie uniemożliwienia badania lub niedostarczenia posiadanych wyników badań w terminie wyznaczonym przez organ rentowy zaświadczenie lekarskie też straci ważność – od dnia następującego po tej dacie.

Od początku 2016 r. ubezpieczony niezdolny do pracy otrzyma zwolnienie lekarskie albo w wersji papierowej, wystawione według dotychczasowych zasad (na formularzu ZUS ZLA), albo elektronicznej (e-ZLA). Dopiero od 1 stycznia 2018 r. w obiegu będą tylko zwolnienia elektroniczne.

E-zwolnienia od początku będą wystawiane w dużych placówkach medycznych. Aby taki dokument mógł trafić do kadr, płatnik będzie musiał założyć swój profil na PUE. Obowiązkowo do końca grudnia 2015 r. muszą to zrobić ci, którzy z ZUS rozliczają się elektronicznie. Mikrofirmy, zgłaszające do ubezpieczeń mniej niż pięć osób, mogą odwlec tę procedurę. Jeśli zdecydują się na ten krok do końca roku, będą jedynie musiały poinformować swoich pracowników o konieczności dostarczania wydruku zwolnienia, gdy lekarz wystawi je w formie elektronicznej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona