Podróże służbowe: przelot biznes klasą na koszt delegowanego

Środek transportu w podróży służbowej wyznacza pracodawca. Jego zmiana jest możliwa w razie zagrożenia dla bezpieczeństwa lub wykonania zadania. Szef nie zapłaci za samowolny wybór innego rodzaju czy klasy środka transportu.

Publikacja: 27.09.2016 07:00

Pracownik powinien skorzystać ze środka transportu wskazanego w poleceniu wyjazdu

Pracownik powinien skorzystać ze środka transportu wskazanego w poleceniu wyjazdu

Foto: 123RF

Podróż służbowa to codzienność w pracy wielu osób. Zgodnie z jej kodeksową definicją jest to wykonywanie na polecenie pracodawcy zadania służbowego poza miejscowością, w której znajduje się siedziba firmy. W tym celu pracodawca wydaje polecenie wyjazdu. Obok zadań i terminu ich realizacji, polecenie powinno wskazywać środek transportu, którym pracownik ma się przemieszczać podczas podróży. W tym zakresie podwładny powinien się podporządkować. Ma to kluczowe znaczenie w kwestii późniejszego rozliczania delegacji, w tym zwrotu kosztów przejazdu.

W poleceniu wyjazdu pracodawca wskazuje rodzaj środka transportu oraz jego klasę. W grę wchodzi komunikacja publiczna, pojazd służbowy lub taki, który nie jest własnością firmy. Pracownik ma prawo do zwrotu kosztów przejazdu w wysokości udokumentowanej biletami lub fakturami obejmującymi cenę biletu wskazanego środka transportu, wraz ze związanymi z nimi opłatami dodatkowymi, w tym miejscówkami, ale z uwzględnieniem przysługujących mu ulg (bez względu na to, z jakiego tytułu się należy).

Polecenie wyjazdu jest zbiorczym poleceniem służbowym. Składa się ono z kilku mniejszych poleceń, które pracownik powinien prawidłowo wykonać. To nie on decyduje, gdzie jedzie, czym, kiedy i co robi. Brak wykonania choćby jednej z dyspozycji zawartej w poleceniu wyjazdu powoduje, że nie można mówić o prawidłowym wykonaniu zadania służbowego.

Czy jednak polecenie w zakresie rodzaju i klasy środka transportu jest dla pracownika bezwzględnie wiążące w każdej sytuacji? Otóż nie.

Jeżeli podróż służbowa przebiega bez komplikacji, co pozwala na wykonanie zadania zgodnie z poleceniem wyjazdu, należy uznać, że jakakolwiek ingerencja pracownika w kwestię wskazanego mu środka transportu jest niedopuszczalna. Samowolna zmiana sposobu przemieszczania się może skutkować przede wszystkim odmową pracodawcy zwrotu kosztów poniesionych na transport w części przekraczającej koszty, jakie poniósłby, gdyby się zastosował do polecenia. Pracodawca ma też prawo nałożyć na podwładnego karę porządkową z racji naruszenia przyjętej organizacji i dyscypliny pracy. Te działania będą jak najbardziej zasadne i celowe. Bierność przełożonego może bowiem spowodować, że inni pracownicy także zaczną ignorować treść poleceń wyjazdu.

Zupełnie inaczej będzie wyglądała sytuacja, gdy zmiana wybranego przez pracodawcę środka transportu okaże się obiektywnie konieczna. Jeżeli np. pracownik ma polecenie wyjazdu na bardzo ważne i odległe spotkanie biznesowe samochodem służbowym, a zimowe warunki na drogach nie pozwalają zarówno na bezpieczną jazdę, jak i dotarcie na spotkanie na czas, za uprzednią zgodą przełożonego ma prawo udać się w podróż innym środkiem transportu, np. pociągiem.

Gdy pracownik nie może skorzystać ze wskazanego środka transportu lub wiąże się to dla niego z dużym ryzykiem (zarówno w kwestii własnego bezpieczeństwa, jak też niepowodzenia wykonania zadania służbowego), problem powinien zgłosić przełożonemu. Decyzja o zmianie należy do szefa. Jeśli jednak mimo usilnych starań nie ma kontaktu ze zwierzchnikiem, wydaje się, że pracownik powinien skorzystać w podróży z dostępnego i bezpiecznego środka transportu, np. autobusu zamiast pociągu. Natomiast w sytuacji, gdy problemy w tym zakresie ujawnią się jeszcze przed wyjazdem, powinien wstrzymać się z realizacją polecenia. Oczywiście dużo zależy od charakteru zadań, jakie pracownik ma wykonać oraz od relacji, jakie panują między nim a przełożonym.

Autor jest prawnikiem, ekspertem prawa pracy

Podróż służbowa to codzienność w pracy wielu osób. Zgodnie z jej kodeksową definicją jest to wykonywanie na polecenie pracodawcy zadania służbowego poza miejscowością, w której znajduje się siedziba firmy. W tym celu pracodawca wydaje polecenie wyjazdu. Obok zadań i terminu ich realizacji, polecenie powinno wskazywać środek transportu, którym pracownik ma się przemieszczać podczas podróży. W tym zakresie podwładny powinien się podporządkować. Ma to kluczowe znaczenie w kwestii późniejszego rozliczania delegacji, w tym zwrotu kosztów przejazdu.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona