Czy płaca ze zlecenia musi być w tym samym miesiącu, co praca?

Przy umowie zlecenia zawartej na dłużej niż miesiąc, zleceniobiorca musi otrzymywać wynagrodzenie w minimalnej części co najmniej raz w miesiącu. Może to być jednak miesiąc następny po tym, w którym wykonywał pracę.

Publikacja: 14.09.2017 06:30

Czy płaca ze zlecenia musi być w tym samym miesiącu, co praca?

Foto: Fotolia.com

- Zawieramy kilkumiesięczne umowy zlecenia. Miesięczne wynagrodzenie zdecydowanie przekracza kwotę wynikającą z przemnożenia godzin przez stawkę minimalną. Czytałem, że wynagrodzenie z takiej umowy musi być wypłacane co miesiąc (to zawsze robimy), ale w miesiącu, którego dotyczy. Czy rzeczywiście przepisy na to wskazują? – pyta czytelnik.

Przepisy o minimalnym wynagrodzeniu narzucają wypłatę wynagrodzenia wynikającego ze stawki minimalnej (a więc niekoniecznie całej należnej kwoty za usługi) co najmniej raz w miesiącu, gdy umowa jest zawierana na okres dłuższy niż miesięczny. Pojawiła się interpretacja Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wskazująca, że oznacza to konieczność płatności dokonanej w każdym miesiącu (np. za wrzesień we wrześniu). Powszechnie podejście to jest jednak krytykowane jako niewynikające z przepisów i kompletnie nierealne w praktyce. Zgodnie z art. 744 k. c., w razie odpłatnego zlecenia wynagrodzenie należy się przyjmującemu dopiero po wykonaniu zlecenia, chyba że co innego wynika z umowy lub z przepisów szczególnych. Tu pojawia się obecnie ustawa o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, która dzieli zlecenia (oraz umowy dotyczące świadczenia usług, do których stosujemy przepisy o zleceniu) na dwie grupy:

- zawarte na okres nie dłuższy niż miesiąc,

- zawarte na okres przekraczający miesiąc.

Umowy krótkie...

Pierwsza grupa (umowy na maksymalnie miesiąc) w pełni podlega jedynie pod przepisy kodeksu cywilnego. Oznacza to, że wynagrodzenie może być należne po wykonaniu zlecenia, w jakimkolwiek terminie ustalonym przez strony w umowie. Można wskazać w umowie np. 10. dzień następnego miesiąca, ale również 60 dni po zakończeniu realizacji umowy.

Umowa zlecenia jest objęta cywilnoprawną swobodą umów, która w tym przypadku nie jest ograniczona. Nie ma bowiem jakichkolwiek obowiązujących przepisów szczególnych doprecyzowujących tę kwestię.

... oraz długie

Natomiast do umów zawieranych na dłużej niż miesiąc odnosi się regulacja z ustawy o minimalnym wynagrodzeniu. W ich przypadku wypłaty wynagrodzenia w wysokości wynikającej ze stawki minimalnej trzeba dokonywać co najmniej raz w miesiącu.

Resort pracy w swoich wyjaśnieniach stoi na stanowisku, że „wypłatę co najmniej raz w miesiącu" należy rozumieć jako wypłatę w każdym miesiącu obowiązywania umowy. Zgodnie z tą opinią, przy umowie zawartej np. od początku września do końca listopada, pierwsza wypłata musiałaby nastąpić do końca września.

Brak podstaw

Takie podejście nie znajduje jednak oparcia ani w literalnej, ani  tym bardziej w celowościowej wykładni przepisów. Ustawa o minimalnym wynagrodzeniu za pracę nie wskazuje ściśle „w każdym miesiącu związania umową", ale „co najmniej raz w miesiącu". Nie odnosi się także wprost do miesięcy kalendarzowych. Wskazuje to bardziej na częstotliwość wypłat, a nie na zawężenie ich terminów do miesiąca.

Przede wszystkim jednak prowadziłoby to do wielu kompletnie nieracjonalnych wniosków, jak też do konstrukcji w praktyce niemożliwej do zrealizowania.

Ochrona większa niż z etatu

Takie podejście tworzyłoby sytuację, w której zleceniobiorca byłby bardziej chroniony niż pracownik. Zgodnie bowiem z przepisami kodeksu pracy, termin wypłaty wynagrodzenia może zostać ustalony na kolejny miesiąc kalendarzowy (nie później niż do 10. dnia następnego miesiąca). Dlaczego prawo pracy tworzy taką możliwość? Tu właśnie pojawia się kwestia braku realności tworzenia obowiązku wypłaty w miesiącu rozliczanym. Wypłata po zakończeniu miesiąca związana jest z koniecznością zamknięcia pewnego okresu i rozliczenia go. Jest to niezmiernie istotne przy jakichkolwiek zmiennych składnikach wynagrodzenia lub uzależnionych od czynników zewnętrznych, przy stosowaniu wynagrodzenia „naliczalnego".

Wypłacając wynagrodzenie za wrzesień we wrześniu, do dnia wypłaty musiałoby nastąpić m.in.:

- rozliczenie wypracowanego czasu i odniesienie m.in. do przepisów o minimalnym wynagrodzeniu,

- rozliczenie wartości wykonanych prac (często związanej z koniecznością pozyskania i opracowania danych np. związanych ze sprzedażą),

- dokonanie naliczenia, zatwierdzenie do wypłaty i faktyczna wypłata wynagrodzenia, co wymaga czasu.

W wielu przypadkach powstawałaby również sytuacja, w której po wypłacie wynagrodzenia dalej byłyby wykonywane prace objęte umową.

Przykład:

Miesiąc kończy się w niedzielę. Zleceniodawca dokonał wypłaty w piątek. W sobotę i niedzielę zaszła konieczność wykonania prac objętych zleceniem. Liczba godzin wykonywania usług w te dni powoduje, że wypłacone wcześniej wynagrodzenie jest niższe niż wynikające z przepisów o stawce minimalnej.

W konsekwencji – jak widać na powyższym przykładzie – wypłata musiałaby dotyczyć okresów krótszych niż miesięczne. Czyli jeszcze bardziej zwiększałaby się częstotliwość rozliczeń, co przecież pociąga za sobą bezpośrednie koszty dla zleceniodawcy.

Przepisy bez zmian

Na możliwość rozliczeń po zakończeniu miesiąca wskazuje również pośrednio brak zmian w regulacjach kodeksu cywilnego dotyczących rozliczania zleceń. Umowę zawartą na miesiąc lub na krótszy okres nadal można rozliczać po jej zakończeniu. Strony mają w tym zakresie całkowitą swobodę. Zasadniczo jednak termin wypłaty będzie przypadać po zakończeniu umowy, czyli np. po zakończeniu równo miesięcznego zlecenia. Przy umowie zawartej np. na dwa miesiące, nieracjonalne byłoby przyjmowanie, że zarobki trzeba wypłacić w pierwszym i drugim miesiącu jej obowiązywania.

W pełni można więc przyjąć w treści umowy zasadę wypłaty po zakończonym miesiącu.

Przykładowy zapis: „Wynagrodzenie wypłacane jest w okresach miesięcznych, po zakończeniu miesiąca kalendarzowego, za który przysługuje. Wynagrodzenie zostanie wypłacone na konto bankowe Zleceniobiorcy w terminie 10 dni od przedłożenia przez Zleceniobiorcę prawidłowo wypełnionego rachunku, który będzie określał m.in. liczbę godzin wykonywania usług w miesiącu, którego dotyczy".

Stawka minimalna

Obowiązek wypłaty co najmniej raz w miesiącu dotyczy jednak wyłącznie wynagrodzenia w wysokości wynikającej z wysokości minimalnej stawki godzinowej.

Przykład:

Zleceniobiorca otrzymuje 30 zł za godzinę świadczenia usług. Ma umowę zawartą na 6 miesięcy. W tym przypadku konieczna jest wypłata za każdy miesiąc kwoty stanowiącej równowartość liczby godzin świadczenia usług i 13 zł. Umowa może wskazywać, że pozostała kwota (17 zł za każdą godzinę pracy) zostanie wypłacona np. po zakończeniu półrocznego okresu związania umową. ?

Autor jest prawnikiem

Nie każda firma musi się przejmować stawką minimalną

Przepisy dotyczące stawki minimalnej – w tym również związane z comiesięcznymi płatnościami wynagrodzenia przy umowach zawartych na okres dłuższy niż miesięczny – dotyczą tylko umów objętych ustawą o minimalnym wynagrodzeniu. Przepisy o minimalnej stawce godzinowej dotyczą natomiast typowych umów zlecenia oraz umów, do których znajdują zastosowanie przepisy o zleceniu wykonywanych przez „przyjmujących zlecenie lub świadczących usługi". Pojęcia te definiuje ustawa o minimalnym wynagrodzeniu za pracę. Oznaczają one:

a) osobę fizyczną wykonującą działalność gospodarczą zarejestrowaną w RP albo w państwie niebędącym państwem członkowskim UE lub państwem EOG, niezatrudniającą pracowników lub niezawierającą umów ze zleceniobiorcami, albo

b) osobę fizyczną niewykonującą działalności gospodarczej

– która przyjmuje zlecenie lub świadczy usługi na podstawie umów, o których mowa w art. 734 i art. 750 k.c., na rzecz przedsiębiorcy w rozumieniu przepisów ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (tekst jedn. DzU z 2015 r. poz. 584 ze zm.) albo na rzecz innej jednostki organizacyjnej, w ramach prowadzonej przez te podmioty działalności.

Ustawa w żaden dalszy sposób nie uszczegóławia tych kwestii.

Jeżeli zleceniobiorcy nie prowadzą działalności gospodarczej lub wykonują zlecenie poza prowadzoną działalnością (usługi objęte umową nie wchodzą w zakres działalności), sprawa jest jasna – umowy te są objęte wszystkimi przepisami o stawce minimalnej (gdy nie są objęte wyłączeniami „tematycznymi" wskazanymi w art. 8d ustawy o minimalnym wynagrodzeniu).

W odniesieniu do przedsiębiorców najbardziej istotne jest to, czy zatrudniają pracowników lub zleceniobiorców. Jeśli tak, to zawieranych z nimi umów nie dotyczą regulacje związane ze stawką minimalną. Nie ma przy tym znaczenia, czy ci pracownicy lub zleceniobiorcy wykonują jakiekolwiek usługi wynikające z ocenianej umowy zlecenia. Dopiero brak zatrudnienia (umowa z typowym samozatrudnionym) oznacza, że trzeba płacić co najmniej 13 zł za godzinę, posiadać jakieś potwierdzenie liczy godzin wykonywania usług oraz płacić wynagrodzenie co najmniej raz w miesiącu.

- Zawieramy kilkumiesięczne umowy zlecenia. Miesięczne wynagrodzenie zdecydowanie przekracza kwotę wynikającą z przemnożenia godzin przez stawkę minimalną. Czytałem, że wynagrodzenie z takiej umowy musi być wypłacane co miesiąc (to zawsze robimy), ale w miesiącu, którego dotyczy. Czy rzeczywiście przepisy na to wskazują? – pyta czytelnik.

Przepisy o minimalnym wynagrodzeniu narzucają wypłatę wynagrodzenia wynikającego ze stawki minimalnej (a więc niekoniecznie całej należnej kwoty za usługi) co najmniej raz w miesiącu, gdy umowa jest zawierana na okres dłuższy niż miesięczny. Pojawiła się interpretacja Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wskazująca, że oznacza to konieczność płatności dokonanej w każdym miesiącu (np. za wrzesień we wrześniu). Powszechnie podejście to jest jednak krytykowane jako niewynikające z przepisów i kompletnie nierealne w praktyce. Zgodnie z art. 744 k. c., w razie odpłatnego zlecenia wynagrodzenie należy się przyjmującemu dopiero po wykonaniu zlecenia, chyba że co innego wynika z umowy lub z przepisów szczególnych. Tu pojawia się obecnie ustawa o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, która dzieli zlecenia (oraz umowy dotyczące świadczenia usług, do których stosujemy przepisy o zleceniu) na dwie grupy:

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
ABC Firmy
Sąd Najwyższy wydał wyrok ws. wyjątku od zakazu handlu w niedziele
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Prawo karne
Maria Ejchart: Więźniów w celach będzie o 20 tys. mniej
Spadki i darowizny
Sąd Najwyższy o odwołaniu darowizny. Ważne terminy
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS