- Zawieramy kilkumiesięczne umowy zlecenia. Miesięczne wynagrodzenie zdecydowanie przekracza kwotę wynikającą z przemnożenia godzin przez stawkę minimalną. Czytałem, że wynagrodzenie z takiej umowy musi być wypłacane co miesiąc (to zawsze robimy), ale w miesiącu, którego dotyczy. Czy rzeczywiście przepisy na to wskazują? – pyta czytelnik.
Przepisy o minimalnym wynagrodzeniu narzucają wypłatę wynagrodzenia wynikającego ze stawki minimalnej (a więc niekoniecznie całej należnej kwoty za usługi) co najmniej raz w miesiącu, gdy umowa jest zawierana na okres dłuższy niż miesięczny. Pojawiła się interpretacja Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wskazująca, że oznacza to konieczność płatności dokonanej w każdym miesiącu (np. za wrzesień we wrześniu). Powszechnie podejście to jest jednak krytykowane jako niewynikające z przepisów i kompletnie nierealne w praktyce. Zgodnie z art. 744 k. c., w razie odpłatnego zlecenia wynagrodzenie należy się przyjmującemu dopiero po wykonaniu zlecenia, chyba że co innego wynika z umowy lub z przepisów szczególnych. Tu pojawia się obecnie ustawa o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, która dzieli zlecenia (oraz umowy dotyczące świadczenia usług, do których stosujemy przepisy o zleceniu) na dwie grupy:
- zawarte na okres nie dłuższy niż miesiąc,
- zawarte na okres przekraczający miesiąc.
Umowy krótkie...
Pierwsza grupa (umowy na maksymalnie miesiąc) w pełni podlega jedynie pod przepisy kodeksu cywilnego. Oznacza to, że wynagrodzenie może być należne po wykonaniu zlecenia, w jakimkolwiek terminie ustalonym przez strony w umowie. Można wskazać w umowie np. 10. dzień następnego miesiąca, ale również 60 dni po zakończeniu realizacji umowy.