Tak uznał Sąd Najwyższy w wyroku z 9 marca 2017 r., sygn. akt I UK 94/16.
Sąd okręgowy oddalił odwołanie Z. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, stwierdzającej, że ubezpieczona od 1 września 2000 r. nie podlega ubezpieczeniom społecznym jako pracownik u płatnika składek - E. spółki z o.o.. Sąd okręgowy ustalił, że płatnik składek od stycznia 1999 r. nie reguluje należności publiczno-prawnych. Jego działalność produkcyjna ustała od września 2000 r. Liczba zatrudnionych uległa stopniowemu zmniejszeniu z 200 pracowników w latach 1990-2000 do 3 osób w 2013 r. Ubezpieczona od września 2000 r. wykonywała poza siedzibą spółki sporadyczne polecenia dotyczące określonych czynności w zakresie wykonania usługi księgowej i zestawień oraz korespondencji związanej ze sporami sądowymi spółki. 30 czerwca 2013 r. umowa o pracę ubezpieczonej została rozwiązana za wypowiedzeniem dokonanym przez pracodawcę. W latach 2001- 2011 zapadły prawomocne wyroki sądu rejonowego, zasądzające od spółki na rzecz ubezpieczonej kwoty tytułem wynagrodzeń za pracę. W tak ustalonym stanie faktycznym sąd okręgowy stwierdził, że w stosunku prawnym brak jest elementów charakterystycznych dla umowy o pracę.
Sąd apelacyjny uwzględnił apelację ubezpieczonej i ustalił, że ubezpieczona podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym od 1 września 2000 r. Sąd drugiej instancji stwierdził, że do ustania stosunku pracy może dojść w wyniku rozwiązania stosunku pracy lub jego wygaśnięcia (art. 30 i art. 63 k.p.). Według sądu apelacyjnego zaprzestanie prowadzenia działalności gospodarczej przez podmiot zatrudniający pracownika nie musi powodować wygaśnięcia stosunku pracy. Sąd drugiej instancji podkreślił, że płatnik składek nadal istnieje, prezes zarządu spółki brała w postępowaniu czynny udział i popierała odwołanie ubezpieczonej, w toku postępowania zarówno obecny, jak i poprzedni prezes zarządu potwierdzały kontynuowanie przez ubezpieczoną zatrudnienia po 1 września 2000 r. Ponadto, zdaniem sądu odwoławczego, wolę pozostawania w stosunku pracy potwierdza fakt występowania przez ubezpieczoną z powództwami przeciwko spółce o wypłatę wynagrodzenia. W konsekwencji nie doszło do ustania łączącego strony stosunku pracy ani w sposób wskazany w regulacjach zawartych w Kodeksie pracy, ani też w sposób dorozumiany. Przez cały okres od września 2000 r. do czerwca 2013 r. zarówno ubezpieczona jak i zatrudniająca ją spółka w sposób jednoznaczny wyrażały wolę kontynuowania stosunku pracy mimo zaprzestania działalności produkcyjnej.
W skardze kasacyjnej organ rentowy zarzucił naruszenie przepisów prawa procesowego oraz materialnego, tj. art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy systemowej przez jego zastosowanie i przyjęcie, że ubezpieczona podlega ubezpieczeniom społecznym od dnia 1 września 2000 r., pomimo iż umowa o pracę została z nią rozwiązana w sposób dorozumiany, a także art. 13 pkt 1 ustawy systemowej w związku z art. 30 § 1 oraz art. 300 k.p. i art. 60 k.c. przez jego niezastosowanie i uznanie, że pomimo faktycznego zakończenia przez płatnika prowadzenia działalności gospodarczej, umowa zawarta pomiędzy ubezpieczoną a płatnikiem nie uległa rozwiązaniu w drodze wypowiedzenia umowy o pracę.
Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania, uznając, że podniesione w skardze kasacyjnej zarzuty naruszenia przepisów postępowania w sposób wskazany przez skarżącego są niezasadne. Uzasadniona jest natomiast podstawa obrazy prawa materialnego.