RPO: osoby transpłciowe dyskryminowane na rynku pracy

Osoby transpłciowe nie mają pełnej swobody wyboru pracy z powodu braku uregulowań umożliwiających uzgodnienie płci metrykalnej - twierdzi Rzecznik Praw Obywatelskich i postuluje zmiany w przepisach.

Aktualizacja: 09.08.2017 12:39 Publikacja: 09.08.2017 10:31

RPO: osoby transpłciowe dyskryminowane na rynku pracy

Foto: Fotolia

- Największą przeszkodą dla aktywnych zawodowo osób transpłciowych pozostaje fakt posługiwania się dokumentem tożsamości z oznaczeniem płci biologicznej niezgodnej z płcią odczuwaną. Posiadanie przez osoby transpłciowe w procesie tranzycji dokumentów z danymi osobowymi, które nie odpowiadają wyglądowi takiej osoby, znacznie utrudnia podejmowanie zatrudnienia, a także potęguje poczucie wykluczenia - pisze RPO Adam Bodnar do Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Elżbiety Rafalskiej.

Wystarczy zmienić rozporządzenie

Zdaniem RPO na niekorzyść osób transpłciowych działa brak regulacji w sprawie wydawania i prostowania świadectw pracy umożliwiających zmianę danych osobowych osób, które uzyskały orzeczenie sądu o ustaleniu płci zgodnej z ich tożsamością płciową, a nie płcią metrykalną. Obecne przepisy nie przewidują takiej możliwości. Konieczna jest więc pilna nowelizacja rozporządzenia z 30 grudnia 2016 r. w sprawie świadectwa pracy (Dz. U. z 2016 r. poz . 2292 , z późn. zm.).

- Brak takiego uregulowania stawia osoby transpłciowe w niekorzystnej sytuacji w trakcie prowadzenia postępowań kwalifikacyjnych przez pracodawców, gdyż osoby te najczęściej dysponują świadectwami szkolnymi i dyplomami ukończenia szkół wyższych ze zmienionymi danymi osobowymi oraz świadectwami pracy, w których zawarte są już nieaktualne dane osobowe. Brak takiego uregulowania w obowiązującym porządku prawnym stawia osoby transpłciowe w niekorzystnej sytuacji w trakcie prowadzenia postępowań kwalifikacyjnych przez pracodawców. W konsekwencji stają przed wyborem: rezygnacji z przedstawiania dotychczasowego dorobku zawodowego lub wyjaśniania swojej sytuacji - twierdzi Rzecznik Praw Obywatelskich.

W badaniu przeprowadzonym na jego zlecenie respondenci opisywali takie przypadki dyskryminacji z tego powodu, jak całkowita odmowa zatrudnienia, zwolnienie z pracy, gorsze traktowanie przez współpracowników, mobbing, molestowanie, czy przemoc werbalna.

Zdaniem Rzecznika dobrym rozwiązaniem problemu mogłoby być wprowadzenie regulacji analogicznej do przepisów normujących wydawanie świadectw szkolnych oraz dyplomów ukończenia studiów wyższych, zawartych w rozporządzeniach: Ministra Edukacji Narodowej  oraz Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego. W dokumentach tych szkoła lub uczelnia dokonuje zmiany imienia (imion) lub nazwiska, jeżeli zmiana ta nastąpiła na podstawie decyzji administracyjnej albo orzeczenia sądowego wydanego w postępowaniu w sprawie zmiany płci. Świadectwo, dyplom lub zaświadczenie jest wydawane na nowe imię (imiona) lub nazwisko, a jeżeli ich wydanie nie jest możliwe – duplikat świadectwa, dyplomu lub zaświadczenia. Zainteresowana osoba musi tylko przedstawić decyzję administracyjną albo orzeczenie sądowe ws. zmiany płci i i zwrócić dokumenty wydane na poprzednie imię lub nazwisko.

Stereotypy wciąż wykluczają

Jest jednak jeszcze kwestia świadomości prawnej. Jak wynika z analiz same osoby  transpłciowe nie zdają sobie sprawy, że dyskryminacja ze względu na tożsamość płciową w zatrudnieniu jest zakazana. Często nie zgłaszają przypadków dyskryminacji żadnym organom czy instytucjom także z braku wiary w skuteczność ich działań. W opinii  RPO pomóc mogłoby wyraźne wskazanie w przepisach, ze dyskryminacja w zatrudnieniu ze względu na tożsamość płciową jest zakazana. Należałoby  odpowiednio znowelizować Kodeks pracy oraz ustawę o wdrożeniu niektórych przepisów Unii Europejskiej w zakresie równego traktowania.

Potrzebne jest także rozpowszechnienie wśród pracodawców wiedzy na temat zatrudniania transpłciowych pracowników, gdyż nadal w społeczeństwie panują stereotypy na temat tej grupy osób. Pracodawcy niekiedy są przekonani, że transkobiety nie powinny wykonywać typowo – w ich przekonaniu – „kobiecych" zawodów, a transmężczyźni – typowo „męskich".

- Zwiększanie wiedzy o transpłciowości, a także zwalczanie stereotypów związanych z wykonywaniem określonych zawodów przez przedstawicieli jednej z płci przyczyni się do zmniejszenia stygmatyzacji i marginalizacji osób transpłciowych i pozytywnie wpłynie na ich włączenie społeczne - uważa RPO.

Rzecznik zwrócił się do Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz do Pełnomocnika Rządu do Spraw Równego Traktowania z prośbą o ustosunkowanie się do zaleceń wskazanych w załączonym raporcie oraz poinformowanie o działaniach podejmowanych w celu zapewnienia pełnego poszanowania praw osób transpłciowych w zatrudnieniu oraz o ewentualnie planowanych w tym zakresie pracach.

- Największą przeszkodą dla aktywnych zawodowo osób transpłciowych pozostaje fakt posługiwania się dokumentem tożsamości z oznaczeniem płci biologicznej niezgodnej z płcią odczuwaną. Posiadanie przez osoby transpłciowe w procesie tranzycji dokumentów z danymi osobowymi, które nie odpowiadają wyglądowi takiej osoby, znacznie utrudnia podejmowanie zatrudnienia, a także potęguje poczucie wykluczenia - pisze RPO Adam Bodnar do Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Elżbiety Rafalskiej.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona