Kiedy pracownik sam odpowie za wyrządzoną szkodę

ODPOWIEDZIALNOŚĆ | Co do zasady to firma pokrywa szkody spowodowane przez jej pracownika. Nie dotyczy to jednak sytuacji, gdy zatrudniony wykorzystywał sprzęt firmowy do swoich prywatnych celów lub umyślnie wyrządził szkodę osobie trzeciej.

Publikacja: 08.08.2017 06:30

Kiedy pracownik sam odpowie za wyrządzoną szkodę

Foto: 123RF

W prawie pracy obowiązuje reguła, że w razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków służbowych szkody osobie trzeciej, zobowiązany do naprawienia tej szkody jest wyłącznie pracodawca (art. 120 § 1 k.p.). Oznacza to, że jeśli zatrudniony podczas swojej pracy spowoduje szkodę osobie trzeciej, to poszkodowany powinien kierować swoje roszczenia odszkodowawcze nie wobec pracownika, który jest bezpośrednim sprawcą, lecz do jego pracodawcy. Przepis art. 120 § 1 k.p. ustanawia bowiem wyłączną odpowiedzialność pracodawcy wobec poszkodowanej osoby trzeciej.

Możliwy regres...

Pracodawca, który naprawił szkodę wyrządzoną osobie trzeciej, może następnie żądać zapłaty od pracownika – sprawcy szkody. Firma ma tzw. regres. Jednak podwładny odpowiada wówczas na zasadach określonych w kodeksie pracy. Zatem jego odpowiedzialność przy winie nieumyślnej jest znacznie ograniczona. Pracodawca może więc nie uzyskać od niego całości kwoty wydatkowej na pokrycie powstałej szkody.

Obciążenie pracodawcy obowiązkiem naprawienia szkody wyrządzonej osobie trzeciej jest rozwiązaniem dla niego niekorzystnym. Uzasadnia się to tym, że ponosi on ryzyko prowadzonej przez siebie działalności, którego nie może przenosić na zatrudnione osoby. Warto jednak pamiętać, że od zasady z art. 120 § 1 k.p. istnieją wskazane poniżej wyjątki.

... albo wyłączenie

Obowiązek naprawienia szkody nie obciąża firmy w sytuacji, gdy pracownik wyrządził szkodę osobie trzeciej nie przy wykonywaniu swych obowiązków pracowniczych, a tylko przy okazji świadczonej pracy – np. korzystając ze sprzętu pracodawcy w celach prywatnych. Zatem pracodawca nie ponosi odpowiedzialności za szkodę, którą podwładny wyrządził nie przy realizacji jego pracy, a tylko przy sposobności jej wykonywania. Tak też wskazywał Sąd Najwyższy w wyroku z 22 marca 2016 r. (II PK 31/15). Stwierdził wówczas, że pracownik odpowiada w pełnej wysokości za szkodę, którą wyrządził firmie korzystając ze sprzętu służbowego do celów prywatnych.

Pracownik może się uwolnić od tej odpowiedzialności, jeśli wykaże, że szkoda powstała w związku z używaniem sprzętu w celach służbowych. Jest to uzasadnione tym, że nie można przerzucać na firmę ryzyka ponoszenia kosztów używania przez pracownika sprzętu do celów prywatnych. Nie jest to bowiem działanie w ramach ryzyka pracodawcy. Pracownik może się jednak uwolnić od tej odpowiedzialności, jeśli wykaże, że szkoda powstała w związku z używaniem sprzętu w celach służbowych.

Zbliżony pogląd SN wyraził już wcześniej w wyroku z 5 maja 1998 r. (I CKU 110/97) stwierdzając, że obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przez pracownika osobie trzeciej nie obciąża zakładu pracy, gdy wyrządzenie tej szkody nastąpiło jedynie przy sposobności zatrudnienia, tj. nie przy wykonywaniu powierzonych pracownikowi zadań w stosunku pracy.

Istotny związek

Warto też przypomnieć wyrok SN z 19 lutego 1976 r. (III PR 21/76), gdzie wskazano, że etatowiec wyrządza szkodę przy wykonywaniu swych obowiązków pracowniczych wówczas, gdy szkoda ta pozostaje w normalnym związku przyczynowym z powierzonymi mu czynnościami, które podjął na podstawie stosunku pracy w ramach wykonywania zadań związanych z przedmiotem działalności tego zakładu. Z tych przyczyn w świetle art. 120 § 1 k.p. zakład pracy nie ponosi odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną na terenie tego zakładu przez pracownika, jeżeli wyrządził ją innej osobie w czasie przeznaczonym na wykonywanie przez niego pracy, przez czynności wykraczające poza zakres jego obowiązków pracowniczych i poza zakres działalności zakładu pracy. Sprawca takiej szkody, wyrządzając ją jedynie przy sposobności zatrudnienia w zakładzie pracy, nie występuje w charakterze pracownika – nie działa bowiem w zamiarze osiągnięcia celów objętych działalnością zakładu pracy.

Oznacza to, że stanowisko Sądu Najwyższego jest już w tym zakresie ugruntowane. Szef może się więc uwolnić od odpowiedzialności za szkodę spowodowaną przez swojego pracownika, jeśli wykaże, że w czasie wyrządzania szkody osoba ta w  istocie nie świadczyła pracy, ale zajmowała się innymi (prywatnymi) czynnościami, które nie należą do zakresu jej pracowniczych obowiązków.

Przykład

Pan Adam, zatrudniony jako kierowca ciężarówki, w czasie pracy przez godzinę nie miał żadnego kursu. Na prośbę szwagra pojechał na jego posesję, aby przewieźć żwir. Podczas wyładunku zahaczył przyczepą o ścianę sąsiedniego budynku i spowodował jej uszkodzenie. Właściciel tego budynku wystąpił do pracodawcy pana Adama żądając zapłaty odszkodowania za powstałą szkodę. Gdy firma odmówiła, wystąpił do sądu z pozwem o zapłatę. Jednak sąd oddalił jego żądania, gdyż w takim przypadku pracodawca nie ponosi odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez podwładnego. Firma nie ponosi bowiem odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez jej pracownika osobom trzecim, które powstały tylko przy okazji wykonywania przez niego pracy, a nie podczas realizacji obowiązków pracowniczych. ?

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach

Tylko przy winie nieumyślnej

Firma odpowiada za szkodę spowodowaną przez pracownika tylko wtedy, gdy można mu przypisać winę nieumyślną w wyrządzeniu szkody osobie trzeciej. Jeżeli szkoda powstała z winy umyślnej pracownika, uznaje się, że art. 120 § 1 k.p. nie ma zastosowania, a podwładny ponosi odpowiedzialność osobistą wobec poszkodowanego. Oznacza to, że w razie umyślnego wyrządzenia szkody, to pracownik jest odpowiedzialny wobec poszkodowanego za naprawienie szkody na zasadach ogólnych wynikających z prawa cywilnego. Można bowiem przyjąć, że umyślne wyrządzenie szkody przez zatrudnionego innej osobie wskazuje na to, że w istocie nie wykonywał on wówczas swoich obowiązków pracowniczych. To zaś wyłącza odpowiedzialność pracodawcy.

W prawie pracy obowiązuje reguła, że w razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków służbowych szkody osobie trzeciej, zobowiązany do naprawienia tej szkody jest wyłącznie pracodawca (art. 120 § 1 k.p.). Oznacza to, że jeśli zatrudniony podczas swojej pracy spowoduje szkodę osobie trzeciej, to poszkodowany powinien kierować swoje roszczenia odszkodowawcze nie wobec pracownika, który jest bezpośrednim sprawcą, lecz do jego pracodawcy. Przepis art. 120 § 1 k.p. ustanawia bowiem wyłączną odpowiedzialność pracodawcy wobec poszkodowanej osoby trzeciej.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego