Jak pracodawca może walczyć z zarzutem dyskryminacji przy zatrudnianiu

To na pracodawcy ciąży obowiązek wykazania, że nie przyjmując do pracy osoby zarzucającej mu dyskryminację, kierował się obiektywną oceną, a nie zakazanymi kryteriami.

Aktualizacja: 22.07.2017 18:51 Publikacja: 22.07.2017 16:30

Jak pracodawca może walczyć z zarzutem dyskryminacji przy zatrudnianiu

Foto: 123RF

- Jestem właścicielem firmy transportowej. Ogłosiłem nabór na stanowisko kierowcy. Kandydaci mieli się legitymować co najmniej średnim wykształceniem i posiadać prawo jazdy na wszelkie kategorie. Zgłosiło się trzech chętnych – dwóch mężczyzn i kobieta, którą odrzuciłem po rozmowie kwalifikacyjnej. Co prawda spełniała wszystkie kryteria, ale zatrudniłem mężczyznę, który miał większe doświadczenie jako kierowca. Poinformowałem ją o tym, ale – mimo jej prośby – nie przedłożyłem jej dokumentów na potwierdzenie moich słów. Kobieta wniosła pozew o odszkodowanie za odmowę nawiązania stosunku pracy z uwagi na jej płeć, pochodzenie (Ukrainka) oraz kolor skóry (czarny). Jakie argumenty mogę podnieść przed sądem, aby zwiększyć swoje szanse na wygrany proces? – pyta czytelnik.

Wszyscy pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania umowy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkoleń w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy (art. 183a § 1 k.p.). Oznacza to zakaz dyskryminowania ich w jakikolwiek sposób, bezpośrednio lub pośrednio, z wymienionych przyczyn (art. 183a § 2 k.p.). Wyróżnia się dyskryminację pośrednią i bezpośrednią. Przedmiotem artykułu jest dyskryminowanie bezpośrednie, które ma miejsce, gdy pracownik z jednego lub z kilku wskazanych wyżej powodów był, jest lub mógłby być traktowany w porównywalnej sytuacji mniej korzystnie niż inni podwładni (art. 183a § 3 k.p.).

Czytelnik we wskazanej sytuacji powinien więc przede wszystkim wykazać wszelkimi środkami dowodowymi, np. dokumentami z rekrutacji, że dokonując wyboru kierował się wyłącznie obiektywnymi przesłankami – w tym konkretnym przypadku bogatszym doświadczeniem zawodowym na stanowisku kierowcy rywala kandydatki (art. 183b § 1 pkt 1 k.p.) >patrz wzór pisma procesowego.

Istotne jest bowiem to, że w procesie dotyczącym dyskryminacji to na pracodawcy ciąży obowiązek udowodnienia, że nie naruszył on zasady równego traktowania w zatrudnieniu. Wprawdzie żaden przepis nie zobowiązuje potencjalnego szefa ani do wskazania, kto i z jakich powodów, zamiast odrzuconego kandydata, otrzymał posadę, ani też do przedstawienia jakichkolwiek dokumentów uzasadniających decyzję o przyjęciu konkurenta rozczarowanego powoda. Jednak równocześnie zachodzi wysokie ryzyko, że takim zachowaniem tylko pogorszy swoją sytuację procesową. Pozwoli bowiem myśleć sądowi, że ma coś do ukrycia.

Wzór pisma procesowego

Wzór pisma procesowego

Rzeczpospolita

Analogicznie stwierdził Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z 19 kwietnia 2012 r. w/s C-415/10. W interesie zatrudniającego leży zatem, aby reguły pozyskiwania etatowców na dane stanowisko były jak najbardziej transparentne, dobrze udokumentowane, a wyniki naboru – obiektywne.

Ważne! Osoba, wobec której pracodawca naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne uposażenie za pracę obowiązujące w dacie wniesienia pozwu (art. 183d k.p.).

—Anna Borysewicz, adwokat

podstawa prawna: art. 183a § 1- 3, art. 183b § 1 pkt 1 oraz art. 183d ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 1666 ze zm.)

- Jestem właścicielem firmy transportowej. Ogłosiłem nabór na stanowisko kierowcy. Kandydaci mieli się legitymować co najmniej średnim wykształceniem i posiadać prawo jazdy na wszelkie kategorie. Zgłosiło się trzech chętnych – dwóch mężczyzn i kobieta, którą odrzuciłem po rozmowie kwalifikacyjnej. Co prawda spełniała wszystkie kryteria, ale zatrudniłem mężczyznę, który miał większe doświadczenie jako kierowca. Poinformowałem ją o tym, ale – mimo jej prośby – nie przedłożyłem jej dokumentów na potwierdzenie moich słów. Kobieta wniosła pozew o odszkodowanie za odmowę nawiązania stosunku pracy z uwagi na jej płeć, pochodzenie (Ukrainka) oraz kolor skóry (czarny). Jakie argumenty mogę podnieść przed sądem, aby zwiększyć swoje szanse na wygrany proces? – pyta czytelnik.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
ABC Firmy
Sąd Najwyższy wydał wyrok ws. wyjątku od zakazu handlu w niedziele
Praca, Emerytury i renty
Wolne w Wielki Piątek - co może, a czego nie może zrobić pracodawca
Prawo karne
Maria Ejchart: Więźniów w celach będzie o 20 tys. mniej
Spadki i darowizny
Sąd Najwyższy o odwołaniu darowizny. Ważne terminy
Konsumenci
Uwaga na truskawki z wirusem i sałatkę z bakterią. Ostrzeżenie GIS