Jak poinformował portal money.pl, doprowadziła do tego znana sieć handlowa, która swoje placówki nazywa "placówkami pocztowymi". Faktycznie, część z jej sklepów jest zarejestrowana również jako działalność pocztowa i kurierska, więc może być otwarta w niedzielę. Jednak rząd uznał to za jawne obchodzenie zakazu handlu.

- Było oświadczenie Poczty Polskiej, że takie praktyki są niedopuszczalne. Jest już przeprowadzana kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. W czerwcu będzie kolejne spotkanie, na którym zastanowimy się, jakich zmian należy dokonać, żeby sporne kwestie uregulować. - Jeżeli jest potrzeba - a jest - to będziemy ten system uszczelniać - podkreślił wiceminister rodziny Stanisław Szwed podczas X Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

Rząd chce, by w przypadku, gdy to handel jest dominującą gałęzią działalności firmy, zakaz handlu i tak ją obowiązywał.