Inspektor pracy Okręgowego Inspektoratu Pracy w Poznaniu skierował do prowadzącego Zakład Wielobranżowy Usługowo-Transportowy w Zaniemyślu nakaz powołania zespołu powypadkowego w celu ustalenia okoliczności i przyczyn śmiertelnego wypadku. Wykonując pracę na posesji w Śnieciskach, pracownik zakładu spadł z dachu i w wyniku obrażeń zmarł.
Nie przeprowadzono postępowania w sprawie ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku. Pracodawca uznał bowiem, że wypadek nie miał związku z zatrudnieniem. Roboty dekarskie były wykonywane w soboty, czasem w niedziele, i nie były organizowane przez właściciela zakładu. Ponieważ wypadek nie miał związku z zatrudnieniem, nie ma również przesłanek uznania zdarzenia za wypadek przy pracy.
Okręgowy inspektor pracy w Poznaniu uznał jednak, że chociaż nakaz przeprowadzenia postępowania powypadkowego przez pracodawcę w żadnej mierze nie przesądza o uznaniu zdarzenia za wypadek przy pracy, to w sprawie wystąpiły okoliczności uprawdopodobniające, że może ono być za taki uznane.
W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu właściciel zakładu zakwestionował decyzję nakazującą ustalenie okoliczności i przyczyn wypadku, gdy – jego zdaniem – nie wystąpiły przesłanki podjęcia działań przewidzianych w razie wystąpienia wypadku przy pracy, w tym ustalenia jego okoliczności i przyczyn.
WSA był jednak innego zdania i oddalił skargę. Stwierdził, iż przekonanie pracodawcy, że dane zdarzenie nie jest wypadkiem przy pracy, nie jest przeszkodą do powołania zespołu powypadkowego. Pracodawca nie jest bowiem uprawniony do samodzielnego kwalifikowania zdarzenia wypadkowego dotyczącego pracownika.