ZUS podważa wynagrodzenia z umów o pracę ciężarnych

Urzędnicy podważają wynagrodzenia z umów o pracę ciężarnych. Po porodzie odmawiają im zasiłku w kwocie, od której wcześniej pobierali składki.

Aktualizacja: 26.04.2016 18:07 Publikacja: 26.04.2016 17:34

ZUS podważa wynagrodzenia z umów o pracę ciężarnych

Foto: Fotorzepa, Andrzej Bogacz

Urzędnicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wzmagają kontrolę umów o pracę. Podważają zwłaszcza wysokość wynagrodzeń, jakie otrzymują pracownice. W jednej ze spraw uznali, że podwładna otrzymuje pensję niegodziwą. Dlaczego? Jest za wysoka.

Chodziło o pracownicę w ciąży, która zarabiała 3000 zł brutto, czyli poniżej średniej krajowej. Od takiej też kwoty pracodawca odprowadzał składki. ZUS je przyjmował, ale gdy otrzymał wniosek o wypłatę zasiłku macierzyńskiego, przyznał go tylko od kwoty 1750 zł brutto.

– Urzędnicy napisali w decyzji, że tak młoda osoba nie może zarabiać 3 tys. zł, gdyż nie ma odpowiednich kwalifikacji – mówi Katarzyna Przyborowska, radca prawny z kancelarii Lege Artis.

Zarzut pozorności zatrudnienia

Solą w oku inspektorów stały się od jakiegoś czasu przyszłe mamy, które w ciąży lub tuż przed nią podejmują pracę na etacie. Pracownicy ZUS stają się szczególnie podejrzliwi, jeśli pensja, jaką otrzymują, jest wysoka. Niepokoi ich także krótki czas, jaki mija między zatrudnieniem a porodem.

ZUS na początku kwestionuje umowy o pracę, wskazując, że były zawarte tylko po to, aby kobieta mogła po miesiącu czy dwóch zatrudnienia iść na 100-proc. płatne zwolnienie lekarskie, a później przez rok korzystać z zasiłku macierzyńskiego odpowiadającego 80 proc. wynagrodzenia. A gdy pracodawca udowodni, że kobieta rzeczywiście była zatrudniona na etacie, podpisywała listę obecności i wykonywała swe obowiązki, ZUS idzie o krok dalej i podważa wysokość pensji.

Z danych Zakładu nie da się jednoznacznie wyczytać, że na celowniku są same ciężarne. Ogółem decyzji kwestionujących wysokość podstawy wymiaru składki urzędnicy wydali w 2014 r. 13 170, a w 2015 r. już 18 423. Praktyka specjalistów od ubezpieczeń społecznych wskazuje, że większość tych decyzji dotyczy właśnie przyszłych matek.

– Z mojego doświadczenia wynika, że kontrole zaostrzyły się już pod koniec 2015 r. Od początku 2016 r. urzędnicy prowadzą je także bardzo intensywnie – mówi Katarzyna Przyborowska.

Niegodziwa pensja

Działania ZUS sprowadzają się teraz do tego, że urząd odmawia po porodzie ciężarnej wypłaty zasiłku w wysokości odpowiadającej ustalonej w umowie o pracę podstawie wymiaru składek. Uznaje, że wynagrodzenie jest za wysokie i narusza zasady współżycia społecznego. Dla ZUS godziwe okazuje się tylko wynagrodzenie minimalne.

Prawo do tak dalekich ingerencji w stosunek pracy ZUS rości sobie z art. 83 ust. 1 i 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Przepis wskazuje, iż ZUS wydaje decyzje indywidualne w sprawach dotyczących ustalania wymiaru składek i ich poboru. Ale już z kolejnego art. 86 tej samej ustawy wcale nie wynika, żeby mógł ingerować w umowy o pracę zawarte pomiędzy firmą a pracownikami i je kontrolować.

– Od decyzji ZUS pracownik może się odwołać do sądu pracy. Z tym że linia orzecznicza nie jest jednolita. Część sędziów przyznaje rację ZUS, a część pracownikom – mówi adwokat Waldemar Gujski. Dlatego jego zdaniem ustawodawca powinien doprecyzować kompetencje ZUS. – Jego rolą nie jest przecież ustalanie, jaką pensję mają dostawać pracownicy, ale sprawdzanie, czy są za nich płacone składki – mówi mec. Gujski.

W częstochowskim Sądzie Okręgowym znalazł się sędzia, który zadał pytanie prawne Trybunałowi Konstytucyjnemu, czy przepisy ustawy o ubezpieczeniach społecznych dające ZUS tak szerokie kompetencje nie naruszają ustawy zasadniczej. Sprawa pod sygnaturą P 9/15 czeka na rozpatrzenie.

– Obawiam się jednak, że nawet jeśli TK orzeknie o niezgodności przepisów z konstytucją, czyli na korzyść Kowalskiego, to administracja, w tym ZUS, idąc za przykładem rządu, może się nie zastosować do wyroku TK – podsumowuje Katarzyna Przyborowska.

Kontrole

Trudno o wysoki zasiłek

W 2014 i 2015 r. ZUS szczególnie intensywnie kontrolował kobiety zakładające w ciąży działalność gospodarczą. Przepisy umożliwiały im wówczas wpłacenie do ZUS jednorazowej składki w wysokości ok. 4 tys. zł i otrzymywanie przez rok, co miesiąc, zasiłku macierzyńskiego w kwocie ok. 5 tys. zł. Na początku 2016 r. zmieniła się jednak ustawa zasiłkowa. Teraz, by móc otrzymać wysoki zasiłek, do ZUS trzeba przez 12 miesięcy przed porodem wpłacać wysokie składki.

Urzędnicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wzmagają kontrolę umów o pracę. Podważają zwłaszcza wysokość wynagrodzeń, jakie otrzymują pracownice. W jednej ze spraw uznali, że podwładna otrzymuje pensję niegodziwą. Dlaczego? Jest za wysoka.

Chodziło o pracownicę w ciąży, która zarabiała 3000 zł brutto, czyli poniżej średniej krajowej. Od takiej też kwoty pracodawca odprowadzał składki. ZUS je przyjmował, ale gdy otrzymał wniosek o wypłatę zasiłku macierzyńskiego, przyznał go tylko od kwoty 1750 zł brutto.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona