Umowy cywilnoprawne: płatnicy ZUS mylą umowę o dzieło ze zleceniem i umową o świadczenie usług

Płatnicy równie często mylą umowę o dzieło ze zleceniem, jak też z umową o świadczenie usług. W razie kontroli ZUS muszą nieraz regulować składki za wiele lat wstecz.

Publikacja: 22.04.2017 15:00

Umowy cywilnoprawne: płatnicy ZUS mylą umowę o dzieło ze zleceniem i umową o świadczenie usług

Foto: 123RF

Rozróżnienie umowy o dzieło i umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o zleceniu, ma istotne znaczenie na gruncie ubezpieczeń społecznych. W przypadku dzieła, obowiązek opłacania składek istnieje tylko w dwóch sytuacjach. Po pierwsze, gdy jest ona zawarta między stronami stosunku pracy. Po drugie, gdy wprawdzie wykonawca nie zawarł jej z własnym pracodawcą, ale na jej podstawie pracuje na rzecz swojego pracodawcy. W innych okolicznościach umowa o dzieło nie rodzi obowiązku ubezpieczeń społecznych ani opłacania składek.

Inaczej jest w przypadku umowy oświadczenie usług lub umowy zlecenia. Co do zasady istnieje obowiązek uiszczania składek od osiąganych z nich przychodów. Obowiązek ten obejmuje więc zarówno sytuacje, gdy strony takiej umowy cywilnoprawnej są zarazem stronami stosunku pracy, jak i gdy nie są związane tym stosunkiem. Wynika to z art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. DzU z 2016 r., poz. 963).

Ważny rezultat

Na podstawie umowy o dzieło wykonawca zobowiązuje się stworzyć oznaczone dzieło na rzecz zamawiającego. Dziełem tym ma być skonkretyzowany przez strony rezultat (efekt). Wykonanie oznaczonego dzieła z art. 627 k.c. to bowiem stworzenie dzieła, które poprzednio nie istniało.

Wskazuje się przy tym, że cechą charakterystyczną dzieła jest to, że z chwilą ukończenia nabywa ono autonomiczną wartość w obrocie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 10 października 2012 r., III AUa 698/12). Zatem w umowie o dzieło starania wykonawcy muszą doprowadzić do konkretnego, w przyszłości indywidualnie oznaczonego, rezultatu.

Dzieło określane jest w orzecznictwie jako rezultat pracy fizycznej lub umysłowej, materialny bądź ucieleśniony materialnie. Wykonanie dzieła najczęściej przybiera postać wytworzenia rzeczy, choć może także polegać na dokonaniu zmian w rzeczy już istniejącej, jej naprawieniu, przerobieniu lub uzupełnieniu albo na rozbudowie rzeczy, połączeniu z innymi rzeczami, dodaniu części składowych lub przynależności.

Dzieło nie musi być czymś nowatorskim i niewystępującym jeszcze na rynku, jednak powinno posiadać charakterystyczne, wynikające z umowy cechy, umożliwiające zbadanie, czy zostało wykonane prawidłowo i zgodnie z indywidualnymi wymaganiami zamawiającego.

Istotne różnice

W odróżnieniu od umowy o świadczenie usług, umowa o dzieło wymaga, aby starania przyjmującego zamówienia doprowadziły do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu. Umowa zlecenia nie akcentuje tego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia. Nie wynik zatem (jak w umowie o dzieło), lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku, są elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia. Podobnie podnosił Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 14 czerwca 2016 r. (III AUa 1264/15).

Podkreślić także należy, że wykonawca umowy o dzieło ponosi odpowiedzialność za wady wykonanego dzieła, czego nie ma przy umowie zlecenia. Do umowy o dzieło stosuje się bowiem przepisy o rękojmi za wady zawarte w art. 637 i 638 k.c. Także ta odpowiedzialność wykonawcy za wady dzieła stanowi jedną z istotniejszych podstaw rozróżnienia tej umowy od umowy zlecenia. Odpowiedzialność z tytułu rękojmi za wady nie występuje bowiem na gruncie umowy zlecenia. Zleceniobiorca może natomiast ponosić względem zleceniodawcy odpowiedzialność na zasadach ogólnych (art. 471 k.c.) w razie niestarannego wykonania swojego zobowiązania. Odpowiada on zatem za niedołożenie należytej staranności w wykonaniu zleconych mu czynności.

Jednorazowy charakter

Umowa o dzieło ma zasadniczo charakter jednorazowy, gdyż jej przedmiotem jest wykonanie ustalonego przez strony dzieła. Natomiast strony na ogół nie określają rozkładu zajęć wykonawcy, czy liczby godzin pracy potrzebnych na realizację dzieła. Nie ma to bowiem znaczenia dla zamawiającego, który chce odebrać umówione dzieło w określonym terminie.

Inaczej jest w przypadku umowy zlecenia. Czas trwania tej umowy jest wyznaczany nie przez datę oddania dzieła, lecz poprzez wskazanie okresu, na jaki zawarto umowę, np. 3 miesiące. W przypadkach wątpliwych to rozróżnienie może dodatkowo ułatwić ustalenie, jaki rodzaj umowy faktycznie łączył strony.

Powtarzalne czynności

W orzecznictwie sądowym wskazuje się, że umowa o współpracy mająca za przedmiot powtarzalne i takie same usługi, świadczone systematycznie, za stałym wynagrodzeniem, nie pozwala jednocześnie uznać, że były wykonywane odrębne (indywidualne) umowy o dzieło. Tak też wskazywał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 6 kwietnia 2011 r. (II UK 315/10). Wyjaśnił ponadto, że czym innym jest wykonanie oznaczonego dzieła, a czym innym świadczenie usług, przy czym nie można zastrzegać wyłączności umowy o dzieło dla przedmiotu świadczenia, który może i zwykle jest przedmiotem typowych umów o świadczenie usług, a nawet umowy o pracę.

Wykopy pod budowę

Inaczej natomiast zakwalifikowano umowy dotyczące wykonania wykopów pod budowę sieci gazowej wraz z ich zasypaniem. Sąd Najwyższy w wyroku z 25 października 2016 r. (I UK 471/15) – wbrew stanowisku ZUS – uznał, że były to umowy o dzieło. W umowach tych określono termin wykonania, miejsce, zindywidualizowane rozmiary (szerokość, głębokość i długość wykopu) oraz podlegające sprawdzeniu wymagania jakościowe, od których spełnienia uzależniona była zapłata uzgodnionego wynagrodzenia. Zostały więc spełnione warunki do uznania tych umów za umowy o dzieło nie rodzące obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym i opłacania składek.

Autor jest sędzią Sądu Okręgowego w Kielcach

Wykluczające cechy

- Umowy o dzieło nie stanowi umowa o przeprowadzenie cyklu wykładów (zajęć dydaktycznych) – wyrok Sądu Najwyższego z 11 sierpnia 2016 r. (II UK 316/15)

- Umowa zawarta przez strony jako umowa o dzieło, której przedmiotem było wykonanie prac spawalniczych, jest w istocie umową o świadczenie usług. Jej celem nie jest bowiem osiągnięcie określonego rezultatu, ale wykonanie czynności, które przy zachowaniu należytej staranności mogły do niego doprowadzić – wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 20 sierpnia 2013 r. (III AUa 288/13)

- Praca polegająca na pakowaniu ogórków nie jest świadczona na podstawie umowy o dzieło – wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 14 czerwca 2016 r. (III AUa 1264/15)

Rozróżnienie umowy o dzieło i umowy o świadczenie usług, do której stosuje się przepisy o zleceniu, ma istotne znaczenie na gruncie ubezpieczeń społecznych. W przypadku dzieła, obowiązek opłacania składek istnieje tylko w dwóch sytuacjach. Po pierwsze, gdy jest ona zawarta między stronami stosunku pracy. Po drugie, gdy wprawdzie wykonawca nie zawarł jej z własnym pracodawcą, ale na jej podstawie pracuje na rzecz swojego pracodawcy. W innych okolicznościach umowa o dzieło nie rodzi obowiązku ubezpieczeń społecznych ani opłacania składek.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe