Podjęcie pierwszego zatrudnienia czy też umożliwienie zdobycia doświadczenia zawodowego reguluje wiele instytucji. Do jednej z nich należą praktyki absolwenckie.
Pracodawca, jeżeli tylko ma taką wolę, może przyjąć do pracy młode osoby, pod warunkiem że ukończyły one co najmniej gimnazjum, ale nie mają jeszcze 30 lat.
Odbywanie praktyki absolwenckiej nie jest równoznaczne z zatrudnieniem, jest to bardziej rodzaj umowy cywilnej. Taka praktyka ma umożliwiać absolwentowi zdobycie doświadczenia zawodowego i umiejętności wykonywania pracy. Przy czym co do zasady praktykant nie może wykonywać pracy szczególnie niebezpiecznej (w rozumieniu art. 23715 k.p.).
Ile się należy
Co ważne dla pracodawcy, praktyka nie musi być odpłatna. Pracodawca może jednak przewidzieć za tę pracę określoną kwotę.
Skoro praktyka to nie zatrudnienie, to praktykant nie otrzymuje pensji, tylko świadczenie pieniężne. Jego stawka nie może przekraczać dwukrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę. Skoro w 2017 r. minimalna płaca to 2000 zł, to praktykant może zarobić maksymalnie 4000 zł.